Reklama

Mucha: Prezydent nie widział poniedziałkowych "Wiadomości"

Wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha odniósł się rozmowie z Radiem Zet do materiału, który wyemitowały „Wiadomości” TVP w dniu śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Obciążał on za tę tragedię polityków PO i Jurka Owsiaka.

Publikacja: 16.01.2019 11:11

Andrzej Duda

Andrzej Duda

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

adm

Po śmierci zamordowanego podczas finału WOŚP Pawła Adamowicza w głównych Wiadomościach TVP przedstawiono materiał, który składał się niemal wyłącznie z fragmentów wypowiedzi polityków PO i Jurka Owsiaka. Z tak przedstawionego materiału wynikało, że to oni głównie przyczynili się do śmierci prezydenta, a Jurek Owsiak zaledwie na moment przerwał radosny finał WOŚP. 

Wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha powiedział najpierw, że „nie ma wiedzy” na temat tego, czy Andrzej Duda oglądał poniedziałkowe wydanie „Wiadomości” TVP. - Nie mógł oglądać. Po chwili refleksji, przepraszam. Nie mógł oglądać, dlatego że trwała uroczystość, ja byłem na uroczystości pod Pałacem Kultury i Nauki wspólnie z panem ministrem Andrzejem Derą, natomiast w Pałacu Prezydenckim skrócona była uroczystość, spotkanie noworoczne prezydenta z dyplomatami w tych godzinach, od godziny 19:00 do 20:00 - powiedział Mucha w rozmowie z Radiem Zet. - A później pan prezydent uczestniczył, towarzyszyłem panu prezydentowi w Archikatedrze Warszawskiej. Była msza żałobna za świętej pamięci prezydenta Gdańska - dodał. 

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
NIK dzieli koalicję rządową. Gdzie dwóch się bije, tam Marian Banaś skorzysta?
Polityka
Donald Tusk: Zamykamy granicę z Białorusią w związku z ćwiczeniami Zapad
Polityka
PiS ma czworo nowych posłów. W Sejmie odbyło się ślubowanie
Polityka
Nowy dyrektor Instytutu Pileckiego: Chcę uspokoić sytuację
Reklama
Reklama