Pikietujący na pl. Powstańców Warszawy przeciwko działaniom telewizji publicznej zatrzymali samochód prowadzony przez Magdalenę Ogórek. Auto zostało oklejone kartkami z obraźliwymi hasłami, a sama dziennikarka została obrzucona wyzwiskami. Ostatecznie odjechała po interwencji policji, która obecnie wzywa uczestników pikiety na przesłuchania.
Czarnecki przyznał w Polskim Radiu, że był "wstrząśnięty" tym zdarzeniem.
Przypomniał, że dziennikarze telewizji publicznej i politycy partii rządzącej byli już wcześniej atakowani - przydarzyło się to Michałowi Rachoniowi, Tadeuszowi Cymańskiemu czy Krystynie Pawłowicz.
Dlatego Ryszard Czarnecki zapowiedział, że podejmie inicjatywę wysłuchania publicznego w Parlamencie Europejskim.
Czytaj także: Atak na Ogórek. Dziennikarz TVP prowokował?