Nigel Farage został trafiony koktajlem mlecznym w czasie prowadzenia kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Do incydentu doszło w maju w Newcastle.
Rzucającym koktajlem był 32-letni Paul Crowther. Został zatrzymany przez policję. Mężczyzna oświadczył, że jego czyn był protestem przeciwko ludziom takim jak Farage. Nigel Farage jest jednym z liderów kampanii, która ma wyprowadzić Wielką Brytanię z Unii Europejskiej.
Crowther ma zapłacić Farage'owi 350 funtów (1670 zł) zadośćuczynienia za koszty prania garnituru oraz uszkodzony mikrofon, który lider Brexitu miał w klapie marynarki. Mężczyzna ma też odbyć 150 godzin prac społecznych. Paul Crowther przyznał się do zarzutu napaści i wyrządzenia szkody. Został zobowiązany do pokrycia kosztów sądowych w wysokości 85 funtów (400 zł).
- Politycy powinni móc prowadzić kampanię bez obaw, że zostaną napadnięci - oświadczył Chris Atkinson z Koronnej Służby Prokuratorskiej. Jak dodał, obywatele mają prawo do demonstrowania swych poglądów, ale nie wolno im bezkarnie przekraczać granic wyznaczonych prawem.