Wszystko wskazuje na to, że w Sejmie funkcjonować będzie jeden federacyjny klub lewicy. Będzie się składać ze wspólnej partii, która powstanie po połączeniu Wiosny i SLD, oraz z partii Lewica Razem, która zachowa odrębność organizacyjną, choć w ramach wspólnej reprezentacji parlamentarnej.
Czarzasty: Za 4 lata Lewica będzie rządzić lub współrządzić
Wspólna partia Czarzastego i Biedronia ma powstać na przełomie roku, ostateczny termin zależy od sądowych procedur, a przede wszystkim negocjacji w sprawie stanowisk i prawa do podejmowania decyzji, także finansowych. Jak można usłyszeć nieoficjalnie wśród nowych posłów lewicy, Wiosna nie będzie raczej kruszyć kopii o sprawy programowe, bo nie dorobiła się własnej tożsamości ideowej, poza deklarowanymi ogólnymi postulatami lewicowymi. Dla ludzi Biedronia ważne jest, by nie pozostać na marginesie i bez problemu uczestniczyć w wewnątrzpartyjnej konkurencji o pozycję polityczną. – Robert zadowoli się kandydowaniem na prezydenta i już od dawna mu nie zależy na budowaniu tożsamości – tłumaczy jeden z aktywistów Wiosny i dodaje: – Szkoda, że tak się stało, bo gdybyśmy byli bardziej zintegrowani, można by chociaż ciągnąć ludzi z SLD w stronę większej otwartości w sprawach światopoglądowych. Wielu starszych działaczy jest wciąż w tych sprawach dość betonowa.
Partia Razem, która jeszcze przed wyborami przyjęła nazwę Lewica Razem, będzie w weekend decydować, czy założyć własne koło, czy też pozostać w dużym klubie całej lewicy. Według rozmówców „Rz" z SLD szanse na jedno lub drugie rozwiązanie są pół na pół. – Może muszą się przekonać, że bycie kołem oznacza przemówienia na końcu, po wszystkich, kiedy nikt już nie słucha i nie ma na sali mediów – mówi polityk SLD. – Dostaną jakąś dziuplę na siedzibę koła i jedną zdezelowaną drukarkę. To nic miłego – przewiduje.
A co dostaną od SLD, gdyby pozostali we wspólnym klubie? Na początek – miejsce w prezydium klubu, czyli stanowisko wiceprzewodniczącego lub wiceprzewodniczącej. Wspólni mają być też kandydaci na wicemarszałka Sejmu i Senatu, a także na prezydenta.