Podczas spotkania Pieskowa z dziennikarzami, rzecznik Kremla pytany był o możliwość spotkania Władimira Putina z Joe Bidenem. Z propozycją takowego wyszedł amerykański prezydent, który chciał rozmawiać o stosunkach amerykańsko-rosyjskich, ale też o sytuacji na Ukrainie.
Rzecznik Kremla spytał dla odmiany, czy dziennikarze, pytając o rozmowy, mają na myśli spotkanie bilateralne, czy szczyt klimatyczny, który odbędzie się w przyszłym tygodniu z inicjatywy Stanów Zjednoczonych.
W kwestii tego pierwszego, Pieskow odparł, że spotkania bilateralnego "tak szybko nie da się zorganizować" i sprawa ta jest obecnie analizowana. Jeśli zaś chodzi o szczyt klimatyczny, to udział w nim Rosji "również jest dyskutowany".
Pytany o to, czy decyzja zależy od tego, czy zgodnie z zapowiedziami Stany Zjednoczone ogłoszą nałożenie nowych sankcji na Rosję, Pieskow odparł, że gdyby tak się stało, "nie ułatwi to organizacji spotkania Putin-Biden".
- Fakt, że, powiedzmy, prawdopodobne sankcje w żaden sposób nie przyczynią się do takiego spotkania, jest jednoznaczny - powiedział Pieskow. - Czy to utrudni, czy nie przeszkodzi udziałowi Rosji w szczycie klimatycznym, to będzie decyzja prezydentów - dodał.
Zdaniem Pieskowa, skoro Biden już złożył ofertę spotkania, to kolejna decyzja będzie należała do prezydenta Federacji Rosyjskiej.