Zostałam wiceprezesem nie tylko dlatego, że jestem kobietą

Posłanki będą odgrywały coraz większą rolę w klubie – mówi nowa wiceprezes PiS Aleksandra Natalli-Świat

Publikacja: 16.01.2008 02:30

Zostałam wiceprezesem nie tylko dlatego, że jestem kobietą

Foto: Rzeczpospolita

Rz: Zaskoczyła panią decyzja Zyty Gilowskiej o rezygnacji z mandatu poselskiego?

Aleksandra Natalli-Świat, wiceprezes PiS: Tak, nie wiedziałam, że ją podejmie. Choć wiedzieliśmy, że pani premier ma problemy rodzinne.

W czasie gdy Gilowska nie zjawiała się w Sejmie, miały panie ze sobą jakiś kontakt?

Tak.

Próbowała pani ją przekonać, by pozostała?

Nie było mowy na ten temat. Rozmawiałyśmy o sprawach merytorycznych, na temat budżetu i o innych kwestiach związanych z pracami Sejmu.

Nie wiem,co oznacza susłoizacja PiS. Ale cieszę się,że Ludwik Dorn pozostał w partii

Zaprzyjaźniły się panie w poprzedniej kadencji? Wtedy pani była przewodniczącą Komisji Finansów Publicznych, a Gilowska ministrem finansów.

Miałyśmy bardzo dobre relacje. Bardzo wysoko cenię możliwość współpracy i poznania pani Zyty Gilowskiej.

Po tym, gdy odeszła z Sejmu, nadal będzie możliwa taka współpraca?

Mam taką nadzieję. Liczę, że nadal będzie chciała nas wspierać swoją wiedzą i kompetencjami. A po drugie sądzę, że temperament pani premier Gilowskiej będzie ją skłaniać do aktywności.

Nie wytrzyma długo poza polityką?

Mam taką nadzieję.

W polityce możliwa jest przyjaźń?

Myślę, że tak. Jest wiele osób, które łączą relacje przyjacielskie czy koleżeńskie. Byłoby dobrze, gdyby polityka nie była sferą wyłącznie agresji, walki.

Pytam o tę przyjaźń w kontekście tego, co ostatnio wydarzyło się między Jarosławem Kaczyńskima Ludwikiem Dornem. Pani zdaniem zakończyła się ta wieloletnia współpraca między nimi?

Mam nadzieję, że panowie nadal będą współpracować. Tym bardziej że nie da się ot tak przekreślić wieloletniej i bliskiej współpracy.

Dlaczego Ludwik Dorn zrezygnował z zasiadania we władzach partii?

O to proszę jego pytać.

Ludwik Dorn odmawia rozmówz dziennikarzami. Ale w swoim blogu napisał, że spór z Kaczyńskim dotyczył między innymi następującego procesu susłoizacji PiS. Pani wie, o co chodzi?

Nie. To są takie barwne wypowiedzi. Ale cieszę się, że pan Ludwik Dorn pozostałw PiS. Mam nadzieję, że będzie coraz aktywniejszy i powoli wszystkie sprawy się ułożą.

Na razie jednak stawia kolejne zarzuty. Twierdzi, że osoby, które zostały wybrane do kierownictwa partii, nie będą odgrywać samodzielnej roli. Mają być raczej wykonawcami poleceń prezesa Kaczyńskiego.

Ponieważ jestem jedną z osób, które zostały wybrane, nie będę komentować tych słów. Generalnie jest tak, że każdyz nas reprezentuje jakieś poglądy. Cieszę się, że rekomendując moją kandydaturę na wiceprezesa PiS, prezes Kaczyński mówił przede wszystkim o moich kompetencjach i o tym, co robiłam w ciągu ostatnich dwóch lat.

Wyobraża pani sobie sytuację, gdy sprzeciwia się pani prezesowi?

Oczywiście. Na spotkaniach czy to klubu parlamentarnego, czy innych gremiów partyjnych każdy ma prawo wyrażać własne opinie, nieraz bardzo ostre. Nie ma żadnych problemów z wewnętrzną dyskusją w partii.

Co innego mówią byli wiceprezesi PiS Kazimierz M. Ujazdowski i Paweł Zalewski.

Rozumiem, że muszą jakoś uzasadniać swoją postawęi swoje decyzje. Ale naprawdę wielokrotnie były prezentowane przez różne osoby różne opinie i nigdyw stosunku do nich nikt nie miał żadnych zastrzeżeń. Jedyne zastrzeżenia, jakie się pojawiają, dotyczą tego, by nie upubliczniać tych sporów. Trzeba pamiętać, że czym innym jest dyskusja wewnątrz partii, a czym innym publiczne kontestowanie podjętych decyzji czy też publiczne działanie niezgodnez linią partii. To dwie zupełnie różne rzeczy.

Dzięki pani obecności we władzach PiS wzrośnie rola kobiet w partii?

Na pewno to dobry sygnał. Chociaż sądzę, że zostałam wiceprezesem nie tylko dlatego, że jestem kobietą, ale ze względu na swoją pracę i na to, co w ostatnich dwóch latach robiłam. W Klubie PiS jest wiele bardzo fajnych posłanek, bardzo kompetentnych. Myślę, że będą odgrywały coraz większą rolę.

Rz: Zaskoczyła panią decyzja Zyty Gilowskiej o rezygnacji z mandatu poselskiego?

Aleksandra Natalli-Świat, wiceprezes PiS: Tak, nie wiedziałam, że ją podejmie. Choć wiedzieliśmy, że pani premier ma problemy rodzinne.

Pozostało 95% artykułu
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"