Prokuratura zbada, czy poseł PO Janusz Palikot znieważył w swoim blogu prezydenta Lecha Kaczyńskiego – zdecydował lubelski sąd. W styczniu Palikot pytał, czy prezydent nadużywa alkoholu. Kancelaria Kaczyńskiego wystąpiła do prokuratury o ściganie posła za znieważenie głowy państwa. Śledczy dwukrotnie odmawiali, ale po wczorajszej decyzji sądu będą musieli sprawą się zająć. – Wolność słowa nie jest prawem absolutnym. Wypowiedzi Janusza Palikota padły w celu politycznym i miały wywołać chwilowe zaistnienie w mediach. Należy więc sprawdzić, czy były złośliwym atakiem osobistym, czy miały prowadzić do poniżenia prezydenta RP – argumentował sędzia Jerzy Daniluk.

– Nie do pomyślenia jest, by organ konstytucyjny, jakim jest prezydent, mógł być bezkarnie znieważany – dodawał Henryk Cioch, reprezentujący Lecha Kaczyńskiego.

Palikot, który już przepraszał za swoje słowa, przekonuje, że proces może być okazją, by biegli ocenili zdrowie prezydenta. W ten sposób jego prośby o sporządzenie takiego raportu zostaną zrealizowane. Oburza to posła PiS Tadeusza Cymańskiego, który razem z Palikotem był wczoraj gościem w TVN24. W proteście opuścił studio. Uznał, że przeprosiny posła są „cynicznym zachowaniem”. Ma nadzieję, że w taki sposób będzie się do Palikota odnosił cały PiS.

Prezydent oświadczył wczoraj, że nie ma nic przeciwko powstaniu raportu, ale obawia się, iż „stan zdrowia prawdziwy – bądź jeszcze częściej rzekomy – stanie się kolejnym narzędziem polityki”. Wcześniej szefowa Kancelarii Prezydenta Anna Fotyga zapewniała, że taki raport nie powstanie.

pap