Stanowisko w Lublinie od wielu miesięcy jest nieobsadzone. Jarosław Kaczyński widzi na nim swoją bliską współpracownicę, byłą szefową KRRiT Elżbietę Kruk – ustaliła „Rz”.
– Ze względu na bardzo dobry wynik w wyborach parlamentarnych i pełnione wcześniej funkcje pani Kruk wydaje się być naturalnym kandydatem – mówi poseł Krzysztof Michałkiewicz, prezes zarządu okręgu partii w Lublinie. Lokalni działacze wymieniają też Małgorzatę Sadurską, którą Kaczyński darzy dużym zaufaniem (była ministrem w Kancelarii, gdy był premierem, jest sekretarzem klubu parlamentarnego). Ale jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, jej kandydatura mogłaby przepaść w głosowaniu, bo Sadurska w lokalnych strukturach PiS ma wielu przeciwników. – Prezes nie może sobie pozwolić na powtórkę sytuacji z Krakowa – mówi nam polityk tej partii.
W Krakowie też od miesięcy był wakat na stanowisku szefa regionu. W niedzielę na posiedzeniu rady regionalnej doszło do sensacji. Poseł Zbigniew Wassermann w tajnym głosowaniu przegrał trzema głosami mimo rekomendacji prezesa Kaczyńskiego i braku kontrkandydata. – Formalnie rzecz biorąc, głosowania nie było – bagatelizuje wiceszef PiS Zbigniew Ziobro.
– Przy liczeniu głosów okazało się, że na kartach do głosowania nie było możliwości wstrzymania się od głosu. Dlatego zarządziłem przerwę w posiedzeniu rady regionalnej. Wkrótce zbierze się ponownie i przeprowadzi głosowanie – podkreśla były minister sprawiedliwości.
W PiS narasta przekonanie, że Zbigniew Ziobro nie będzie zwlekał z przejęciem szefostwa w partii