– Żadnej bomby się nie spodziewałem – komentował Donald Tusk sześciostronicowy dokument, który rano pojawił się na stronach internetowych Kancelarii Premiera.
Minister odpowiedzialna za walkę z korupcją ujawniła swój długo zapowiadany raport. „Rz” w lutym pierwsza informowała o jego szczegółach. Opozycja nie zostawiła na nim suchej nitki. Ale na hasło „raport” krzywili się wczoraj także politycy PO.
Korzystanie ze służbowych kart płatniczych Julia Pitera uznała za „obszar zwiększonego ryzyka”. Kontrolę korzystania z kart w latach 2006 – 2007 przeprowadzono na jej wniosek w 17 ministerstwach. Wynika z niej, że w resortach 223 kart używało 221 urzędników. Najczęściej płacono nimi za hotele, w restauracjach czy za przejazdy. Ale nie tylko.
Jestem przeciwny nadmiernemu pokazywaniu rzeczy, które na to nie zasługują - Zbigniew Chlebowski, szef Klubu PO
Jeden z użytkowników kart „kontrolował gatunek i świeżość ryb” – takie przynajmniej podał uzasadnienie na wydatek 8,16 zł na dorsza. Spinki do mankietów, które kupił minister transportu Jerzy Polaczek na „cele reprezentacyjne”, kosztowały 619,65 zł.