- Żyjemy w niewiarygodnie bezprecedensowym czasie. Ty i ja rozmawialiśmy kilka miesięcy temu... nigdy nie uwierzylibyśmy, że będziemy rozmawiać ze sobą pozostając w swoich domach, że nie będziemy mogli wyjść z domu - powiedział Sanders, dołączając do internetowej transmisji Bidena.

Senator dodał, że epidemia koronawirusa w USA pochłonęła ponad 20 tys. ofiar, a co najmniej 16 mln osób straciło pracę.

- Wiem, że obaj rozumiemy, że musimy iść naprzód, by znaleźć odpowiedź na ból, który tak wielu Amerykanów odczuwa. Dlatego dziś proszę wszystkich Amerykanów, wszystkich Demokratów, wszystkich niezależnych, wielu Republikanów, by stanęli razem w tej kampanii, by poparli twoją kandydaturę, którą popieram, by zagwarantować, że pokonamy kogoś, kto - i mówię teraz tylko we własnym imieniu - jest najbardziej niebezpiecznym prezydentem we współczesnej historii tego kraju, prezydentem, który lekceważył pandemię, który ignorował rady części swego otoczenia, (...) który udowodnił, przynajmniej mnie, że jest rasistą, seksistą, homofobem, ksenofobem i bigotem - oświadczył Sanders.

- Z tych wszystkich powodów - i nie tylko - musimy sprawić, by Trump był prezydentem jednej kadencji i potrzebujemy cię w Białym Domu. Więc zrobię, co w mojej mocy, by tak się stało, Joe. Wiem, że na twoich barkach spoczywa wielka odpowiedzialność. Jest bardzo ważne, byśmy wszyscy pracowali wspólnie, by zrobić to, co musi zostać wykonane - dodał senator, zwracając się do byłego wiceprezydenta.

- Chcę ci podziękować, to duża rzecz. Sądzę, że twoje poparcie wiele znaczy, wiele znaczy dla mnie. (...) Jeśli otrzymam nominację - a wygląda, że dzięki tobie tak się stanie - będę cię potrzebował, nie tylko, by wygrać kampanię, lecz by rządzić - odpowiedział Sandersowi Biden.

Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych zaplanowano na 3 listopada. Z ramienia Partii Republikańskiej kandydatem będzie najprawdopodobniej obecny prezydent Donald Trump. Partyjna konwencja Demokratów została przełożona na sierpień. W prawyborach Partii Demokratycznej dotąd najwięcej głosów elektorskich zdobył Biden. Przed Sandersem z wyścigu o Biały Dom wycofali się m.in. Elizabeth Warren, Pete Buttigieg i Michael Bloomberg.