Reklama

Nie możemy sobie dalej wycinać takich numerów

Publikacja: 04.04.2009 03:54

[b]Rz: Wierzy pan w jakieś siły nadprzyrodzone, które przeszkadzały w ograniczeniu subwencji budżetowych dla partii?[/b]

Eugeniusz Kłopotek, poseł PSL: Siły nadprzyrodzone raczej tu nie działają. Poranne zamieszanie to naprawdę efekt pomyłki przy głosowaniu.

[b]Podobno to wszystko przez posła Janusza Palikota, który siedzi obok przewodniczącego waszego klubu i w kluczowym momencie go po prostu zagadał.[/b]

Tak właśnie było. Kiedy doszło do głosowania nad feralną poprawką, Stanisław Żelichowski na chwilę się zagapił, widząc zaś podniesioną rękę Palikota, też nacisnął zielony przycisk i podniósł rękę. A za nim kilku innych kolegów. No i stało się. Wszyscy, którzy siedzą za przewodniczącym, głosowali za przyjęciem poprawki. Ci, którzy siedzieli za mną, zagłosowali dobrze. Ale niezależnie od wszystkiego jestem przekonany, że całe to zamieszanie było celowym zagraniem PO.

[b]W jakim sensie celowym? [/b]

Reklama
Reklama

Bo w ściądze posłów PO przy tym głosowaniu jest adnotacja: „patrz ręka Zbigniewa Chlebowskiego”. A on głosował za jej przyjęciem, mimo że chwilę wcześniej jako sprawozdawca komisji z trybuny sejmowej uzasadniał, że ten wniosek mniejszości jest niekonstytucyjny. W konsekwencji PO głosowała za niekonstytucyjną poprawką. Dlatego jestem przekonany, że nie było tu żadnego przypadku. PO przez taki wist chciała nas zaskoczyć.

[b]Mówi pan, że w koalicji potrzebna będzie teraz poważna rozmowa o dalszej współpracy. To znaczy, że koalicja jest zagrożona? [/b]

Oczywiście nikt poważny z powodu jednego głosowania, które na dodatek nie było objęte uzgodnieniami koalicyjnymi, nie będzie zrywał koalicji.

Tym bardziej że dla tej koalicji nie ma w tej chwili alternatywy. Ale tak dalej działać nie możemy, bo po prostu się kompromitujemy. Nie możemy sobie dalej wycinać takich numerów. I o tym właśnie musimy poważnie porozmawiać z naszym koalicjantem.

[b]Czyli zrywania koalicji nie będzie? [/b]

Na pewno nie z powodu subwencji.

Reklama
Reklama

[b]To co takiego musiałoby się zdarzyć, by wasza cierpliwość się wyczerpała? [/b]

Gdyby koalicjant nas stawiał pod ścianą, zaskakiwał projektami i lekceważył, to na pewno nie będziemy się na to godzić. Kapitał zaufania szybko się wtedy wyczerpie. Ale jeszcze się nie wyczerpał.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowy ranking zaufania: Karol Nawrocki na czele, Jarosław Kaczyński jak Grzegorz Braun
Polityka
Czy Wołodymyr Zełenski wystąpi w Sejmie? Włodzimierz Czarzasty o ustaleniach
Polityka
Tomasz Trela: Najgorzej byłoby ustępować Karolowi Nawrockiemu
Polityka
Czarnek: Partie na prawo od PiS mają 20 proc. poparcia, potrzebujemy nowego programu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama