– Nie dopuszczę, żeby politycy się kompromitowali, a Polacy byli zgorszeni taką kłótnią nad grobami żołnierzy polskich - mówił marszałek pytany, czy zwoła specjalne posiedzenie Sejmu z okazji uchwały na 17 września. Zapowiedział, że sam przygotuje nowy projekt uchwały na rocznicę 17 września.

Marszałek nie zdradził, czy w jego projekcie znajdzie się słowo „ludobójstwo”. Nie chciał też wyjawić, na czym opiera szanse powodzenia swojego planu, najpierw chce zaprezentować go posłom.

- Mam pewien pomysł, spróbuję go podpowiedzieć posłom, ale ja za wszystkie cztery kluby nie wystarczę. Trzeba w tym wypadku zgody czterech środowisk politycznych - od Grzegorza Napieralskiego i Andrzeja Celińskiego po Zbigniewa Girzyńskiego i Jarosława Kaczyńskiego – mówił Komorowski.

Marszałek zdaje sobie sprawę, że nawet jeśli projekt zyska aprobatę posłów, to nie uda się zapewne przyjąć uchwały w rocznicę sowieckiej agresji na Polskę. Przypomina, że to nie data jest najbardziej istotna w tej sprawie. – Mała szansa, że zdążymy. Jeśli sejm przyjmie ją parę dni po 17 września to żadnego problemu nie będzie. Może być za to zgorszenie z powodu awantury – mówił Komorowski.