Poseł Jarosław Gowin w drugiej turze wyborów na prezydenta Krakowa w 2010 r. mógłby liczyć na 35 proc. głosów, a burmistrz Niepołomic Stanisław Kracik – na 31 proc. Z sondażu zleconego przez Platformę, a ujawnionego przez „Dziennik Polski”, wynika, że ci dwaj politycy mieliby największe szanse w walce z rządzącym miastem od dwóch kadencji Jackiem Majchrowskim.
Związany z lewicą Majchrowski w listopadzie ma zdecydować, czy znów będzie się ubiegał o prezydenturę. Ale krakowscy politycy są przekonani, że stanie w wyborcze szranki. Pokonać go będzie trudno. W wyborach w 2006 r. do jego wyniku nie zbliżył się ani kandydat PiS, ani PO. Cztery lata wcześniej z Majchrowskim nie mieli szans tak popularni politycy, jak Zbigniew Ziobro i Jan Rokita.
– Z poparciem PO lub bez, i tak wystartuję – zapowiada Kracik, popularny samorządowiec, który formalnie nie jest członkiem Platformy.
Gowin daje natomiast do zrozumienia, że chętnie wystartowałby z burmistrzem Niepołomic w tandemie – Kracik miałby być wiceprezydentem Krakowa. – Jeśli to on dostanie partyjną nominację, na pewno go poprę – zapewnia „Rz” Gowin.
Choć poseł w sondażu wypadł lepiej niż Kracik, niektórzy politycy PO uważają, że nominację otrzyma burmistrz, bo krajowe władze partii nie chcą, by Gowin rządził Krakowem.