Marchewka dla posłów PiS

Grażyna Gęsicka, nowa szefowa Klubu Prawa i Sprawiedliwości, chce nie tylko karać posłów, ale i nagradzać ich za dobrą pracę – ustaliła „Rz”

Publikacja: 26.01.2010 02:32

Grażyna Gęsicka

Grażyna Gęsicka

Foto: Fotorzepa, Krz Krzysztof Łokaj

Parlamentarny Klub PiS będzie miał oficjalny system nagród i wyróżnień. Gęsicka zleciła już jego opracowanie rzecznikowi klubowej dyscypliny Markowi Suskiemu i jego zastępcy Andrzejowi Adamczykowi.

– To moja koncepcja zarządzania: żeby motywować posłów do pracy także w pozytywny sposób, a nie tylko grozić karami – mówi „Rzeczpospolitej” Gęsicka. Za co posłowie będą nagradzani?

– Na przykład za ciekawy pomysł, za dobrze wykonaną pracę legislacyjną – wylicza Suski, który często podkreśla, że woli kochać ludzi, niż ich karać. I zapewnia: – Teraz będę miał większą możliwość wyartykułowania miłości do ludzi.

Jako rzecznik dyscypliny dotąd mógł wymierzać parlamentarzystom tylko kary m.in. finansowe oraz pisemne i ustne nagany (podobny system jest w większości klubów). Jakie będą nagrody dla posłów PiS? – Jeszcze nie ustaliliśmy – mówi Suski.

Co byłoby najlepszą nagrodą dla polityka?

– Ułatwienie posłowi promocji, np. poprzez umożliwianie mu częstszych wystąpień w mediach – uważa dr Rafał Mrówka, ekspert ds. organizacji, zarządzania i marketingu politycznego ze Szkoły Głównej Handlowej. – Ale tu interes posła z drugiego czy trzeciego szeregu nie zawsze jest zbieżny z interesem partii, które zazwyczaj wysyłają do mediów tych, którzy najlepiej w nich wypadają, a nie tych, którzy najciężej pracują.

W tej chwili partie nie mają oficjalnego katalogu nagród. Jak motywują do pracy?

– Słowa uznania, które możemy wypowiedzieć w szerszym gronie, np. na posiedzeniu klubu, są zawsze dużym wyróżnieniem – mówi Grzegorz Dolniak, wiceszef Klubu PO. – Ale nie nadużywamy tego. Sama możliwość poprowadzenia od początku do końca jakiejś sprawy jest dużym wyróżnieniem.

Dolniak zaznacza, że jego klub nie zamierza wprowadzać katalogu nagród i wyróżnień. – Nie bawimy się w przedszkole – mówi. – Jestem ciekawy, jakie będą nagrody w PiS. Najważniejszą powinien być uścisk ręki prezesa – ironizuje.

Dr Mrówka zwraca uwagę, że w biznesie od dawna zauważono, iż bardziej motywujące są nagrody niż kary. – Skoro system nagród działa w biznesie, to może być skuteczny także w polityce – uważa. – Boję się jednak, że skończy się na zapowiedziach wprowadzenia nowej jakości, których celem będzie poprawienie wizerunku PiS. A w ferworze walki wyborczej szumne zapowiedzi znikną.

Parlamentarny Klub PiS będzie miał oficjalny system nagród i wyróżnień. Gęsicka zleciła już jego opracowanie rzecznikowi klubowej dyscypliny Markowi Suskiemu i jego zastępcy Andrzejowi Adamczykowi.

– To moja koncepcja zarządzania: żeby motywować posłów do pracy także w pozytywny sposób, a nie tylko grozić karami – mówi „Rzeczpospolitej” Gęsicka. Za co posłowie będą nagradzani?

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Polityka
Karol Nawrocki czy Rafał Trzaskowski byłby bardziej niezależny od polityków? Najnowszy sondaż
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. uruchomił nową usługę doradztwa inwestycyjnego
Polityka
Trzaskowski nie stawił się na debacie w Końskich. Był na wiecu w Kaliszu
Polityka
Mentzen podsumowuje rozmowy z Nawrockim i Trzaskowskim. „Idźcie na te wybory!”
Polityka
Rydliński: Różnica między kandydatami będzie minimalna. To będzie walka „na żyletki”
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Polityka
Dr Bartosz Rydliński: O wyniku wyborów może zdecydować 100 tys. głosów
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont