Wybory prezydenckie. PiS namówi opozycję do współpracy?

Aby przeprowadzić wybory prezydenckie tego lata, Prawo i Sprawiedliwość będzie albo szukać zwolenników poza Zjednoczoną Prawicą, albo będzie chciało przekonać do współpracy opozycję - pisze RMF FM.

Aktualizacja: 10.05.2020 14:56 Publikacja: 10.05.2020 14:41

Wybory prezydenckie. PiS namówi opozycję do współpracy?

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

PiS albo podejmie próbę przekonania do współpracy partii opozycyjnych, albo będzie musiało poszukać sojuszników poza koalicją - pisze RMF FM.

Jest to niezbędne, aby wybory odbyły się - jak chce PiS - najpóźniej w sierpniu, a lepiej - w czerwcu lub w lipcu.

Wspólne oświadczenie Jarosława Kaczyńskiego i Jarosława Gowina, de facto "odwołujące" wybory, które miały odbyć się dziś, zakładało, że Sąd Najwyższy orzeknie nieważność wyborów, a marszałek Sejmu wyznaczy nowy termin.

Kaczyński i Gowin przeoczyli jednak, że SN, a konkretnie jego Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, orzeka nie o ważności wyborów, a o ważności wyborów prezydenta. A taki dokonany nie został.

W takiej sytuacji marszałek Elżbieta Witek nie ma podstaw, by wyznaczyć nowy termin wyborów.

PiS albo podejmie próbę przekonania do współpracy partii opozycyjnych, albo będzie musiało poszukać sojuszników poza koalicją - pisze RMF FM.

Jest to niezbędne, aby wybory odbyły się - jak chce PiS - najpóźniej w sierpniu, a lepiej - w czerwcu lub w lipcu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sędzia poprosił o azyl na Białorusi. Organy państwowe sprawdzają, czy był szpiegiem
Polityka
Włocławek: Wybory uzupełniające do Senatu testem dla rządu i opozycji
Polityka
Brudziński nie wierzy Kierwińskiemu, mówi o "bełkotliwym wystąpieniu"
Polityka
Jarosław Kaczyński zostanie przesłuchany przed kolejną komisją. Podano termin
Polityka
Szczerba pytany o wystąpienie Kierwińskiego: Nie warto wracać do sprawy