Poseł PSL był pytany, czy klub Koalicji Polskiej poprze wniosek Koalicji Obywatelskiej o wotum nieufności wobec wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Według KO, w związku z organizacją majowych wyborów prezydenckich, do których nie doszło, Sasin naraził Skarb Państwa na wielkie straty.
- Pan Sasin jest sympatycznym człowiekiem, ale niestety robi straszne rzeczy. To, co się stało z przygotowaniem tego pakietu wyborczego - z czego sobie doskonale zdaje sprawę Zjednoczona Prawica, bo było to tematem narad na ul. Nowogrodzkiej w sobotę - to jest kryminał - powiedział Władysław Teofil Bartoszewski.
Został dopytany, czy w związku z użytym przez siebie słowem "kryminał" będzie domagał się postawienia Sasina przed Trybunałem Stanu. Odparł, że nie jest zwolennikiem tej instytucji.
- Trybunał Stanu działa dokładnie 100 lat i w ciągu tych stu lat udało się Trybunałowi Stanu skutecznie skazać dwie osoby i to za nielegalny handel alkoholem. Nie mam zaufania do tego typu organu, który przez sto lat nie jest w stanie skazać żadnego polityka za rzeczy, które robi niewłaściwie - powiedział dodając, że "tutaj trzeba mieć inny instrument, bo Trybunał Stanu nie funkcjonuje".
"To już jest sprawa kryminalna, a nie polityczna"
- Po pierwsze jest odpowiedzialność polityczna i wtedy się traci stanowisko, a po drugie w tym przypadku istnieje bardzo duża szansa na to, żeby była wyegzekwowana sprawa na drodze prawnej, dlatego że ktoś bez żadnych przepisów, bez żadnych rozporządzeń i nawet przed istnieniem ustawy wydał z publicznych środków między 15 a 30 mln zł i nie ma na to żadnego kwitu - powiedział poseł. Według niego, "wyrzucenie w błoto" pieniędzy podatników "to już jest sprawa kryminalna, a nie polityczna".