Gowin: Nie wiem czy Kaczyński definiuje się jako konserwatysta

- Ja jestem konserwatystą - konserwatyści są przywiązani do pewnych form i do pewnego sposobu działania politycznego - nastawionego na działanie ewolucyjne, nie rewolucyjne. Metodą konserwatywnej polityki jest dialog - mówił w TVN24 lider Porozumienia Jarosław Gowin pytany o to, czy słowa prezesa PIS Jarosława Kaczyńskiego w Sejmie o "chamskiej hołocie" mogą zaszkodzić prezydentowi Andrzejowi Dudzie w walce o reelekcję.

Aktualizacja: 10.06.2020 07:50 Publikacja: 10.06.2020 07:41

Gowin: Nie wiem czy Kaczyński definiuje się jako konserwatysta

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Na pytanie czy oznacza to, że "konserwatyzm z Krakowa" (Gowin) jest bardziej konserwatywny niż "konserwatyzm z Żoliborza" (Kaczyński), Gowin odparł, że "nie wie czy prezes Kaczyński definiuje się jako konserwatysta".

- Nie mam takiego wrażenia. Jego patronem politycznym jest Józef Piłsudski, który nie był konserwatystą - mówił były wicepremier.

- Ja na polityków opozycji patrzę jak na konkurentów, nie wrogów. I im, i mnie zależy na dobru Polski - inaczej je jednak definiujemy - dodał Gowin.

Pytany o wypowiedź wicepremier, polityk Porozumienia Jadwigi Emilewicz, która twierdziła, że nie słyszała słów Kaczyńskiego o "chamskiej hołocie", mimo iż w momencie, gdy je wypowiadał stała tuż obok niego, Gowin odparł, że "akustyka w ławach rządowych jest taka, że tam bardzo słabo słychać", jeśli ktoś mówi coś w stronę zebranych na sali obrad.

Gowin pytany był też o to, czy nie uważa iż zwiększył szansę opozycji na wygranie wyborów prezydenckich doprowadzając do przesunięcia wyborów zaplanowanych na 10 maja i umożliwiając PO zmianę kandydata na Rafała Trzaskowskiego.

- Uratowałem uczciwe, zgodne z konstytucją wybory. Jaki będzie wynik - o tym rozstrzygną Polacy. My politycy Zjednoczonej Prawicy powinniśmy teraz zaangażować się w kampanię prezydenta Andrzeja Dudy - odparł Gowin.

- Najlepiej byłoby, gdyby wybory były przesunięte o dwa lata, tak jak proponowałem - ale opozycja nie była gotowa, żeby przedłożyć dobro Polski nad swoje partyjne interesy - stwierdził również Gowin nawiązując do swojej propozycji zmian w konstytucji, wydłużających kadencję prezydenta do siedmiu lat.

Na pytanie czy oznacza to, że "konserwatyzm z Krakowa" (Gowin) jest bardziej konserwatywny niż "konserwatyzm z Żoliborza" (Kaczyński), Gowin odparł, że "nie wie czy prezes Kaczyński definiuje się jako konserwatysta".

- Nie mam takiego wrażenia. Jego patronem politycznym jest Józef Piłsudski, który nie był konserwatystą - mówił były wicepremier.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Wylosowano numery list
Polityka
Nietypowa rekonstrukcja rządu. "Dwa nazwiska zaskoczeniem"
Polityka
Tomasz Siemoniak po Kolegium ds. Służb: Trwają przeszukania i przesłuchania
Polityka
Sondaż przed wyborami do PE: KO o włos przed PiS
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Polityka
Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska: Jest czworo nowych ministrów