Po powrocie z urlopu wychowawczego, szef miał ją zapytać: „Czy będzie pani w stanie być lojalna wobec Platformy?". W efekcie żona europosła zrezygnowała z pracy, a sam Kurski wystosował w tej sprawie list do marszałka województwa pomorskiego.

Rodzina Kurskich wraz z dwójką młodszych dzieci przeniesie się do wynajętego domu w Brukseli. W Polsce zostanie tylko 20-letni syn Antoni.

Politycy PO są zbulwersowani zachowaniem Kurskiego. – Obrzydliwością jest to, żeby pan Kurski swoją żonę wykorzystywał do walki politycznej – mówił w programie „Kawa na ławę" w TVN 24 wicemarszałek Stefan Niesiołowski.