Sprawa inwigilacji dziennikarzy umorzona

Inwigilowali kilkadziesiąt osób: polityków, urzędników, dziennikarzy, i za to nie odpowiedzą. Śledztwo umorzono.

Aktualizacja: 09.07.2020 06:17 Publikacja: 08.07.2020 19:41

Prokurator nie ustalił po co w 2014 r. policja sięgała po billingi Jacka Dobrzyńskiego, ówczesnego r

Prokurator nie ustalił po co w 2014 r. policja sięgała po billingi Jacka Dobrzyńskiego, ówczesnego rzecznika CBA oraz kilkudziesięciu innych osób

Foto: Jan Bielecki/East News

Szczecińska prokuratura po trzech latach śledztwa nie ustaliła, dlaczego do rozpoznania operacyjnego grupy podejrzewanej o oszustwa podatkowe z Gorzowa Wlkp. „podpięto” numer służbowej komórki Jacka Dobrzyńskiego – ówczesnego rzecznika szefa CBA Pawła Wojtunika. Z numeru Dobrzyńskiego zrobiono wyjście na telefony kolejnych 36 osób: polityków, dziennikarzy, adwokatów.

Nie wiadomo, jakie materiały z inwigilacji zebrano, jak je wykorzystano i czy je zniszczono – mimo to prokurator śledztwo umorzył, uznając, że policjanci... nie przekroczyli uprawnień. Bo były to tylko „uchybienia regulaminowe”.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Polityka
Donald Tusk premierem jeszcze tylko przez rok? W PO mówi się o tym wariancie
Polityka
Zuzanna Dąbrowska: Mentzen nawarzył sobie piwa
Polityka
Michał Szułdrzyński: Duda ułaskawia Bąkiewicza. I uderza w państwo, wspierając bojówkarzy
Polityka
Szef MON reaguje na zachowanie Grzegorza Brauna. Pisze o reakcji służb
Polityka
Jeśli Czarzasty nie wystartuje na szefa Lewicy, jestem gotów przejąć odpowiedzialność
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama