Reklama
Rozwiń

Joachim Brudziński: Nie obawiam się ani Hołowni, ani Trzaskowskiego, ale wyborców

- Kiedy milkną wyborcze emocje, trzeba znaleźć oś porozumienia i współpracy. Niestety mamy tego pecha, że za przeciwników politycznych mamy ludzi, którzy nie potrafią przegrać z klasą - powiedział w Polsat News o planowanym spotkaniu Duda-Trzaskowski europoseł PiS Joachim Brudziński.

Aktualizacja: 28.07.2020 20:10 Publikacja: 28.07.2020 19:56

Joachim Brudziński: Nie obawiam się ani Hołowni, ani Trzaskowskiego, ale wyborców

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

- Pan prezydent Andrzej Duda już w pierwszych minutach po ogłoszeniu wyników, powiedział te słowa, które Rafałowi Trzaskowskiemu, akurat trudno przeszły przez gardło, pogratulował mu doskonałego wyniku - powiedział na antenie Polsat News Joachim Brudziński.

Jak ocenił europoseł PiS, tuż po wyborach Trzaskowski "kręcił nosem" na zaproszenie Dudy do Pałacu Prezydenckiego. - Następnie poddawał w wątpliwość wynik wyborczy, by następnie jak to się mówi "z krzywą gębą" przyznać, że te wybory przegrał, mimo tego imponującego wyniku, który osiągnął - stwierdził. - Cieszę się, że do tego spotkania dojdzie. Kiedy Platforma Obywatelska przegrała wybory podwójnie poziom emocji osiągnął apogeum. Mam nadzieję, że nasi konkurenci przynajmniej na chwilą odstawią "totalność" do kąta. Ale pewno spierać się będziemy - dodał Brudziński.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Polityka
Ernest Wyciszkiewicz: Strzegąc prawdy o Wołyniu, bronimy bezpieczeństwa Polski
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Polityka
Polska powstrzymuje Niemcy. Kulisy międzynarodowej wojny na granicy
Polityka
Posłanka odchodzi z partii Hołowni. Polska 2050: To jest prawdziwa geneza decyzji
Polityka
„Rzecz w tym”: Europa w kryzysie granic – Jerzy Buzek o migracjach, populizmie i przyszłości Unii
Polityka
Rekonstrukcja rządu się opóźni. Czy zdążą przed zaprzysiężeniem Karola Nawrockiego?