Wyrok na Gowina odroczony

Premier zapowiedział, że o losie ministra sprawiedliwości w rządzie poinformuje w przyszły poniedziałek.

Aktualizacja: 01.03.2013 03:08 Publikacja: 28.02.2013 20:26

Jarosław Gowin

Jarosław Gowin

Foto: PAP/serwis codzienny, Leszek Szymanski Leszek Szymanski

W poniedziałek ma zapaść decyzja co do dalszej obecności ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina w rządzie. Taką informację przekazał na Twitterze rzecznik rządu Paweł Graś tuż po zakończeniu zarządu krajowego Platformy Obywatelskiej.

Także na Twitterze głos zabrał sam Gowin. Napisał... „I don't like Mondays" i dodał link do piosenki pod tym właśnie tytułem.

Czy to znaczy, że w poniedziałek minister pożegna się z resortem? – Premier powiedział nam, że w poniedziałek ma spotkanie z ministrem Gowinem na temat dalszej współpracy. Nie wyglądał jakby ostrzył sobie na niego zęby. Wbrew oczekiwaniom było dość spokojnie – opowiada jeden z uczestników spotkania.

Jednak inny uczestnik spotkania przekonuje. – Gdyby Gowin miał zostać w rządzie, premier nie podnosiłby tego tematu. Według mnie wyrzucenie ministra jest już przesądzone.

Ale zdaniem konserwatystów z Platformy to mało realne. Bo gdyby premier chciał go ukarać, zrobiłby to dzisiaj, usuwając z partii. – Chodzi o to, by teraz przez weekend media pogrillowały Gowina, pozastanawiały się co dalej, kto za nim pójdzie, liczyli ile liczy frakcja konserwatystów i tak dalej – mówi „Rz" jeden z posłów, zaliczanych do frakcji Gowina. – A w poniedziałek pewnie pan premier powie, że wybacza. Po oświadczeniu pana prezydenta odwołanie Gowina ze stanowiska albo wyrzucenie go z partii byłoby absurdem – dodaje.

Jak w czwartek pisała „Rz"

, prezydent Bronisław Komorowski miał poinformować premiera o tym, że wprowadzenie instytucji związków partnerskich jest jego zdaniem niezgodne z konstytucją i apelował, by nie stawiać go w sytuacji, w której dostałby do podpisu ustawę, którą w najlepszym razie musiałby wysłać do Trybunału Konstytucyjnego (a w najgorszym zawetować). Komorowski także publicznie wyrażał swój sceptycyzm co do lansowanego przez część Platformy (a także promowanego przez samego Tuska) liberalnego projektu ustawy o związkach partnerskich autorstwa Artura Dunina. – Jeśli konstytucja nie puści, nie przejdziemy przez te drzwi – stwierdził prezydent w wywiadzie dla TVN24.

Dzisiaj Tusk miał powiedzieć członkom zarządu, że rozmawiał z prezydentem na temat ustawy o związkach partnerskich. I że z Sejmu musi wyjść projekt, co do którego nie będzie wątpliwości, że jest on konstytucyjny.

– Premier podsumował sytuację dotyczącą ustawy o związkach – relacjonuje szef klubu PO Rafał Grupiński. – Przypomniał, że prezydent zwracał uwagę na kwestie konstytucyjne i dlatego apelował, by projekt nie zawierał żadnych wad, które doprowadziłyby do odrzucenia go przez Trybunał Konstytucyjny.

Ale jak tłumaczy Paweł Graś, to nie „sprawa Gowina" była głównym przedmiotem dzisiejszych obrad zarządu Platformy. Zarząd miał zajmować się głównie wyborami przyszłego szefa partii, które odbędą się w 2014 roku. Niedawno Tusk zapowiedział bowiem, że chciałby, aby lidera partii wybierali wszyscy członkowie Platformy, a nie jak dotychczas partyjni delegaci np. przez Internet. Większość polityków PO odebrała to jako chęć wzmocnienia i potwierdzenia swojego przywództwa po ostatnich wydarzeniach w partii.

– Grzegorz Schetyna zaproponował nawet, by wybory były bardziej bezpośrednie, by to na zjazdach regionalnych działacze wybierali lidera. Minister Radosław Sikorski nazwał to stylem amerykańskim. Tam konwencje stan po stanie wybierają partyjnego nominata – mówi Grupiński. Do zmiany sposoby wyborów potrzebna jest jednak zmiana statutu partii. Jak informuje Graś, jest „jednomyślna, wstępna akceptacja zarządu PO dla pomysłu bezpośrednich wyborów przewodniczącego Platformy".

Kolejna ważna informacja to ta, że Donald Tusk wbrew przypuszczeniom i własnym zapowiedziom, miał zadeklarować członkom zarządu, że będzie kandydował na szefa Platformy „niezależnie od decyzji co do sposobu wyboru nowego przewodniczącego".

Donald Tusk miał zasugerować, że liczy, iż zgłosi się co najmniej kilku kandydatów.

W poniedziałek ma zapaść decyzja co do dalszej obecności ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina w rządzie. Taką informację przekazał na Twitterze rzecznik rządu Paweł Graś tuż po zakończeniu zarządu krajowego Platformy Obywatelskiej.

Także na Twitterze głos zabrał sam Gowin. Napisał... „I don't like Mondays" i dodał link do piosenki pod tym właśnie tytułem.

Pozostało 90% artykułu
Polityka
Lewica wybrała swoją kandydatkę na prezydenta
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Czarne chmury nad ministrem Wieczorkiem. Nawet wniosek PiS niewiele może już zmienić
Polityka
Sondaż: Jak zmieniło się zdanie Polaków o Nawrockim, gdy został kandydatem PiS?
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię