Na pytanie, czy znajdzie się osoba, która chciałaby objąć stanowisko prezesa PO Sikorski odpowiada: - Tak, jestem dobrej myśli. To byłoby dobre dla Platformy i demokracji w Polsce. Chodzi o to, żeby było jasne, że ten, kto rządzi Polską, premier, ma mandat od swojej partii i od Polaków.
- Wiemy, że Grzegorz Schetyna się waha. Byłby mocnym kontrkandydatem, ale zakładam, że to pole będzie otwarte także dla innych. - dodaje minister spraw zagranicznych w radiu RMF.
"Będę kandydował na szefa Platformy, niezależnie od decyzji co do sposobu wyboru nowego przewodniczącego - Donald Tusk" - taki wpis umieścił wczoraj Paweł Graś na Twitterze w trakcie posiedzenia zarządu krajowego PO.
W PO dyskutowana była kwestia ewentualnego wprowadzenia powszechnych wyborów przewodniczącego - szefa PO wybieraliby wtedy wszyscy członkowie partii, a nie - tak jak dotychczas - Konwencja Krajowa, czyli m.in. delegaci z regionów.
Zwolennikiem takiego rozwiązania jest Donald Tusk. Jednak część polityków PO wskazuje, że aby wprowadzić wybory powszechne w partii należałoby zmienić statut, zatem - jak oceniają - najbliższe wybory szefa Platformy odbędą się jeszcze na starych zasadach.