Wicerzecznik, pytany o termin zakończenia przeciągających się rozmów między koalicjantami Zjednoczonej Prawicy, stwierdził, że wcześniej zapowiadany termin - przełom września i października - "jest jak najbardziej możliwy".
Czytaj także: Serial rekonstrukcyjny: Nie ma zgody co do kształtu rządu
Przyznał jednak, że "może się zdarzyć lekkie przesunięcie" - przełom października i listopada.
Rzecznik zastrzegł, że negocjacje nie odbywają się pod presją czasu i nie ma ostatecznej daty, kiedy powinny się zakończyć.
Fogiel stwierdził, że koalicjanci "poświęcić więcej czasu na szczere i dobre rozmowy, które później zaowocują, niż coś robić na chybcika".