Reklama

Wipler: Kaczyńskiemu chodzi o to, by Gowin i Ziobro nie kandydowali na prezydenta

Zdaniem byłego posła PiS, celem "zjednoczenia prawicy" jest dla Kaczyńskiego wyeliminowanie konkurentóww walce o fotel prezydencki

Publikacja: 14.07.2014 11:07

Jarosław Gowin i Przemysław Wipler

Jarosław Gowin i Przemysław Wipler

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Przemysław Wipler, który porzucił PiS dla Kongresu Nowej Prawicy, nie wierzy w projekt współpracy PiS z innymi partiami prawicowymi. Według niego, PiS-owi chodzi bardziej o eliminację konkurentów niż zjednoczenie.

- Strategiczny cel Jarosława Kaczyńskiego jest prosty: żeby ani Gowin, ani Ziobro nie kandydowali w wyborach prezydenckich. To jedyna waluta, jaką oni twardo, realnie mają. Nie struktury, nie parlamentarzyści - ocenił Wipler. I dodał: - Pomniejszy cel to żeby przestali szeleścić falbanami i kręcić się między nogami, bo to przeszkadza w robieniu twardej polityki. Wielokrotnie politycy PiS mówili mi: trudno iść do centrum, jeśli będziemy mieli po prawej stronie Zbigniewa Ziobro mówiącego, że jest prawdziwym PiS.

Zdaniem Wiplera, że w układzie z PiS nie ma miejsca na współpracę, zaś jedyną tolerowaną możliwością jest podporządkowanie się woli prezesa partii.

- To propozycja: damy wam stołki, weźmiemy was na listy, przytulimy, ale nie bądźcie zbyt chciwi i zgódźcie się, że jedynym wodzem jest Jarosław Kaczyński - komentował poseł KNP, który ocenił, że sprawa połączenia się partii Kaczyńskiego, Gowina i Ziobry będzie się długo ciągnąć i obfitować w wiele "dramatycznych zwrotów".

Jak dotąd jedynym efektem rozmów między partiami było połączenie się Solidarnej Polski i Polski Razem w klub parlamentarny "Sprawiedliwa Polska". Na kongres "zjednoczeniowy" organizowany przez PiS przybyli tylko pojedynczy politycy spoza partii, jak Jacek Kurski i Arkadiusz Mularczyk.

Reklama
Reklama

Mimo to, Wipler nie wykluczył, że i jego partia mogłaby wejść w koalicję z innymi - o ile zgodziłyby się one na realizację liberalnego programu KNP.

- Janusz Korwin-Mikke powiedział, że jest gotów nawet z kanibalami robić koalicję, jeśli ci kanibale zaakceptują i będą chcieli wdrożyć nasz program - skwitował polityk.

 

 

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowa Lewica wybrała nowe władze. Włodzimierz Czarzasty wygrał głosowanie
Polityka
Spór Tusk–Nawrocki paraliżuje państwo? Polacy wydali jednoznaczny werdykt
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają korzystanie z prawa weta przez Karola Nawrockiego?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Polityka
Architektura władzy Donalda Tuska. Jak premier zbudował nowy system rządzenia państwem?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama