"Nacieszył się, pogłaskali go, pocmokali. P. Kukiz butnie oceniał i zapowiadał co zrobi z "tym systemem" - pisze Pawłowicz (pisownia cytatów jest oryginalna). "A zrobi HO, HO, HO ! A może i więcej! I co, powietrze z dętki uciekło, P. Kukiz porzuca swych wyborców i wraca do muzyki".
W liście Krystyna Pawłowicz wzywa Pawła Kukiza, by ten nie poddawał się i pozostał "POLSKIM WOJOWNIKIEM". Posłanka przyznaje, że i ona wiązała z Kukizem nadzieje na zmiany w Polsce, a teraz czuje się oszukana i uważa, że muzyk stchórzył.
"Właśnie teraz, gdy wygrał antysystemowy kandydat na prezydenta A. Duda, którego obecny system JUŻ niszczy, pojawiła się PRAWDZIWA, REALNA SZANSA, by Polskę zmienić, by też Pan, niby "zbuntowany", niby "antysystemowy", mógł mieć w tym swój i swych wyborców udział, to Pan teraz TCHÓRZY?!".
Pawłowicz pisze, że Kukiz sam się "wyautowuje swoimi fochami". "Nie wstydzi się Pan, nie boi, że będzie posądzony przez swój elektorat chcący SZEROKICH zmian, nie tylko jowów, że Pan ich OSZUKAŁ, a teraz jak słaba mimoza wycofuje się rakiem, "do mamusi, do muzyki"?".
"Jaka jest Pana ODPOWIEDZIALNOŚĆ Panie Pawle Kukiz za tę Polskę, którą Pan ponoć tak kocha? No, jaka?" - pyt dramatycznie Krystyna Pawłowicz.