Reklama

Donald Trump spotka się z Joe Bidenem. Powrót republikanina do Białego Domu

„Na zaproszenie prezydenta Joe Bidena obecny prezydent i prezydent-elekt Donald Trump spotkają się w Gabinecie Owalnym w środę o godzinie 11:00” – ogłosiła sekretarz prasowa Białego Domu Karine Jean-Pierre.

Publikacja: 09.11.2024 19:23

Donald Trump

Donald Trump

Foto: Jim WATSON / AFP

rbi

Szczegółów dotyczących spotkania nie podano. Prezydent Joe Biden od razu po przegranych przez jego partię wyborach zadzwonił do prezydenta-elekta Trumpa, aby pogratulować mu zwycięstwa w wyborach. Zaprosił go również do Białego Domu w celu omówienia szczegółów przekazania władzy.

Czytaj więcej

47. prezydent USA wybrany. Będzie nim Donald Trump

– Porażka jest częścią życia, porażka jest nieunikniona, ale nie wolno się poddać – mówił Biden podczas przemówienia po wyborach. – Każdy czasem upada, ale miarą charakteru jest to, jak szybko uda nam się podnieść. Porażka nie oznacza, że jesteśmy pokonani. Tak, przegraliśmy, ale historia Ameryki każe nam się podnieść – powiedział.

Donald Trump wygrał z Kamalą Harris

W wyborach prezydenckich w USA były prezydent tego kraju zmierzył się z obecną wiceprezydent Kamalą Harris, popieraną przez Demokratów. W środę rano już było wiadomo, że Donald Trump uzyskał ponad 270 głosów elektorskich, co daje przepustkę do Białego Domu. Gdy okazało się, że wygrał w Georgii, Pensylwanii i Karolinie Północnej, trzech spośród siedmiu wahających się stanów, wystąpił z przemówieniem zwycięzcy w swoim sztabie w Palm Beach na Florydzie.

Masowo głosowano na niego nawet w Nowym Jorku, stolicy amerykańskiego liberalizmu

Reklama
Reklama

– Jestem przekonany, że zbudowaliśmy największy ruch wszech czasów. Czegoś podobnego nie było w historii Ameryki, a być może na świecie – oświadczył.

Liberalne okręgi głosowały na republikanina

W 90 proc. hrabstw, nie tylko tych czerwonych, głosujących na republikanów, ale i niebieskich, stawiających na demokratów, poparcie dla Trumpa wyraźnie wzrosło w stosunku do 2016 i 2020 roku. Masowo głosowano na niego nawet w Nowym Jorku, stolicy amerykańskiego liberalizmu. Padł „niebieski mur”, czyli stany takie jak Pensylwania czy Wisconsin położone na południe od Wielkich Jezior, które tradycyjnie głosowały na demokratów.

Polityka
Rzecznik Billa Clintona: Biały Dom robi z niego kozła ofiarnego ws. Epsteina
Polityka
Sprawa Jeffreya Epsteina. Ze strony resortu sprawiedliwości USA zniknęło kilkanaście plików
Polityka
Republikanie w USA szukają swojej przyszłości po Trumpie
Polityka
„WSJ”: Jak Witkoff został głównym negocjatorem Trumpa w sprawie Ukrainy. „Przyjedź sam, bez CIA”
Polityka
Ukraiński politolog: Ukraińcy są wdzięczni, ale nie tylko Polakom
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama