Czy Rosja użyje broni jądrowej? Ławrow został zapytany o „czerwone linie”

Zapewniam, że mamy broń, której użycie będzie wiązało się z poważnymi konsekwencjami. Broń ta jest dostępna i znajduje się w stanie pełnej gotowości – powiedział szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow.

Publikacja: 20.09.2024 23:26

Siergiej Ławrow

Siergiej Ławrow

Foto: Alexander Zemlianichenko / POOL / AFP

rbi

Wywiad Ławrowa dla Sky News Arabia opublikowało w wersji tekstowej Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji. Szef resortu został w nim zapytany m.in., gdzie – w kontekście wojny atomowej – leżą „czerwone linie”, o których mówi Rosja.

– Mówimy o „czerwonych liniach” w nadziei, że nasze oceny i wypowiedzi usłyszą mądrzy decydenci – powiedział Ławrow. – Jestem przekonany, że decydenci są świadomi, co mamy na myśli w takich sytuacjach. Nikt nie chce wojny nuklearnej. Mówimy to po raz kolejny. Zapewniam, że mamy broń, której użycie będzie wiązało się z poważnymi konsekwencjami dla władców ukraińskiego reżimu. Broń ta jest dostępna i znajduje się w stanie pełnej gotowości – dodał.

Siergiej Ławrow broni ataku na Ukrainę

Jego zdaniem „specjalna operacja wojskowa (tak Kreml nazywa inwazję na Ukrainę - red.) ma znaczenie ogólnoświatowe, ponieważ podtrzymuje wielobiegunowy porządek świata, w którym wszystkie kraje bez wyjątku są równe”. – Przez stulecia naród rosyjski zagospodarowywał terytorium Ukrainy i terytorium to w żadnym wypadku nie powinno być wciągane do NATO – ocenił. – Ostrzegaliśmy o tym już dawno – dodał.

Czytaj więcej

Ławrow: USA są przekonane, że III wojna światowa ich dotyczyć nie będzie. "Mentalność właściciela"

Zastrzegł też, że jeśli podjęte zostaną działania mające na celu wyposażenie Ukrainy w amerykańskie, francuskie i brytyjskie rakiety dalekiego zasięgu, a kraje te dadzą zezwolenie na uderzenie w dowolny cel w Rosji, będzie to oznaczać, że kraje NATO są w stanie wojny z Rosją.

Tylko specjaliści z kraju, który wyprodukował broń, będą mogli ją wycelować, dostarczyć dane satelitarne i zlecić misje lotnicze

Siergiej Ławrow

– Na szczęście w Waszyngtonie jest kilku rozsądnych ludzi, którzy zdają sobie z tego sprawę – powiedział Ławrow. – NATO prowadzi wojnę z Rosją. Ale to jest wojna hybrydowa, wojna zastępcza, w której walczą Ukraińcy. Jeśli chodzi o zachodnie systemy rakietowe dalekiego zasięgu, dla wszystkich jest jasne, że Ukraińcy nie będą mogli z nich skorzystać. Tylko specjaliści z kraju, który wyprodukował broń, będą mogli ją wycelować, dostarczyć dane satelitarne i zlecić misje lotnicze – powiedział Ławrow.

Ławrow porównuje wojnę na Ukrainie do II wojny światowej

Zdaniem szefa rosyjskiej dyplomacji obecna sytuacja jest podobna jak podczas II wojny światowej. – Koalicja pod przewodnictwem Stanów Zjednoczonych (około 50 posłusznych krajów) atakuje nas – porównał Ławrow. – Napoleon, a później Adolf Hitler próbowali zadać nam strategiczną porażkę. Obaj zgromadzili pod swoimi sztandarami większość Europy – kraje, które posłusznie się poddały, zostały okupowane i dostarczyły swoje wojsko, swoje armie, którymi dowodzili Bonaparte i Adolf Hitler. Obie kampanie zakończyły się katastrofą – powiedział.

Prezydent Putin ma dobre poczucie humoru. Często żartuje podczas swoich wypowiedzi i wywiadów

Siergiej Ławrow

Został też zapytany o wypowiedź Władimira Putina, który stwierdził, że w wyborach w USA Rosja wspiera Kamalę Harris. – To był żart. Prezydent Putin ma dobre poczucie humoru. Często żartuje podczas swoich wypowiedzi i wywiadów – wyjaśnił Ławrow.

Czytaj więcej

Dmitrij Miedwiediew wieszczy "koniec Ukrainy". ISW: Przygotowuje na 10 lat wojny

Odniósł się też do pytania, dlaczego Rosja nie odcięła eksportu gazu do Europy. – Jesteśmy porządnymi ludźmi. Podpisujemy długoterminowe kontrakty z Europą. Zawsze wywiązujemy się ze swoich zobowiązań, w przeciwieństwie do Europy czy Stanów Zjednoczonych – powiedział Ławrow. – Przez dziesięciolecia w czasach sowieckich, począwszy od lat 70. XX wieku, pracowaliśmy nad rozwojem wzajemnie korzystnej współpracy w sferze dostaw gazu. To dzięki niedrogiemu rosyjskiemu gazowi dobrze radziły sobie sektory energetyczne w Europie, a przede wszystkim w Niemczech, a także ich gospodarki jako całość – dodał.

Wywiad Ławrowa dla Sky News Arabia opublikowało w wersji tekstowej Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji. Szef resortu został w nim zapytany m.in., gdzie – w kontekście wojny atomowej – leżą „czerwone linie”, o których mówi Rosja.

– Mówimy o „czerwonych liniach” w nadziei, że nasze oceny i wypowiedzi usłyszą mądrzy decydenci – powiedział Ławrow. – Jestem przekonany, że decydenci są świadomi, co mamy na myśli w takich sytuacjach. Nikt nie chce wojny nuklearnej. Mówimy to po raz kolejny. Zapewniam, że mamy broń, której użycie będzie wiązało się z poważnymi konsekwencjami dla władców ukraińskiego reżimu. Broń ta jest dostępna i znajduje się w stanie pełnej gotowości – dodał.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Polityka
Donald Trump wrócił na miejsce zamachu. Wspiera go Elon Musk
Polityka
Donald Trump wraca do miasta, gdzie próbowano go zabić. Będzie tam Elon Musk
Polityka
Kim Dzong Un grozi użyciem broni atomowej
Polityka
Kurt Volker: Trump ma pomysł na Ukrainę