Jak skomentowałby pan sprawę uznania byłego prezydenta USA — i być może przyszłego — za winnego w sprawie karnej, bo jest to sprawa bez precedensu?
Prof. Zbigniew Lewicki, amerykanista: Wydaje mi się, że komentatorzy skupiają się nad tym, że jest to bezprecedensowe wydarzenie, a nie dość uwagi poświęcają przyszłemu znaczeniu tego, co się stało. Jest to ogromny cios w system polityczny. Mniejsza o to, czy Trump jest winny, czy nie. Ważne jest to, że zostanie bardzo osłabiony, a może nawet wyeliminowany bardzo ważny polityk. Polityk mający ogromne poparcie społeczne, bo ponad 40 proc. wyborców chce na niego zagłosować. Ci wyborcy mogą czuć się oszukani, że odebrano im kandydata. Ewentualne przestępstwo Trumpa nie jest warte szkody, jaką poniesie proces polityczny.