Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej, podpisał zarządzenie, które zakazuje eksponowania krzyży w urzędach, a urzędnikom eksponowania symboli religijnych na biurkach. W poniedziałek o komentarz do sprawy w Polsat News poproszony został współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu.
Rafał Trzaskowski zakazuje eksponowania krzyży w urzędach. Włodzimierz Czarzasty komentuje
- Uważam, że walka o państwo świeckie w Polsce powinna się zacząć od tego, żeby ograniczyć nienormowane i niekontrolowane przepływy finansowe ze Skarbu Państwa, ze spółek Skarbu Państwa i z państwa do kleru - powiedział. - I to jest najważniejsza sprawa, dlatego że tutaj chodzą miliardy. Ja to oceniam na poziomie 8-9 miliardów rocznie pieniędzy, które wcale przez żaden konkordat nie są normowane - dodał.
Czytaj więcej
Według nowego zarządzenia, które podpisał Rafał Trzaskowski z warszawskich urzędów mają zniknąć symbole religijne. Zdaniem polityka Konfederacji Krzysztofa Bosaka jest to zdecydowanie zła decyzja. Narusza ona zasadę neutralności światopoglądowej państwa. - Neutralność nie polega na odgórnej, przymusowej ateizacji – komentował w Radiu Zet poseł.
- Ja nigdy nie atakowałem wiary, nigdy nie atakowałem wiernych, natomiast kler w Polsce w większości jest rozpasany co do stylu życia, co do arogancji, zachowań - oświadczył Czarzasty. Lider Nowej Lewicy zaznaczył, że w ubiegłym tygodniu wraz z szefową klubu Lewicy Anną Marią Żukowską skierował do premiera Donalda Tuska (PO) "bardzo precyzyjnie napisaną przez specjalistów" interpelację zawierającą "25 bardzo dokładnych pytań co do przepływów pieniędzy (...) w stronę kleru".
Czarzasty oświadczył, że zdaniem Lewicy te przepływy są "bardzo nieuzasadnione" i "nieuczciwe". - Myślę, że trzeba wreszcie z tym zrobić porządek - przekazał wicemarszałek.