Trybunał Konstytucyjny umorzył postępowanie ws. 10 uchwał Sejmu: o unieważnieniu wyboru w październiku 2015 r. przez poprzedni Sejm 5 sędziów TK oraz o powołaniu w grudniu 5 nowych w ich miejsce. Zdania odrębne złożyli sędziowie Andrzej Rzepliński, Andrzej Wróbel i Marek Zubik.
Zbigniew Ziobro, który był gościem Moniki Olejnik w "Kropce nad i" uznał, że decyzja TK oznacza, że jedynym organem uprawnionym do tego, by orzekać o prawomocności wyboru sędziów jest Sejm. Zdaniem Ziobry, TK uznał tym samym, że nie jest kompetentny, aby takiej oceny dokonać.
W opinii ministra sprawiedliwości, decyzja TK jest "kompromitujące dla kwalifikacji prawnych PO", która zaskarżyła uchwały, ale i dla Rzecznika Praw Obywatelskich, który się do tych skarg przyłączył.
- Fakt, że został wybrany większością głosów PO - okazuje się - nie był przypadkiem, bo był gotów naruszyć reputację RPO i swoją niezależność i polec w taki sposób - stwierdził Ziobro i dodał, że "każdy ma prawo skarżyć do TK, ale od RPO należy wymagać profesjonalizmu".
Zbigniew Ziobro skomentował też fakt, że nowelizacja ustawy o Trybunale Konstytucyjnym ma być oceniana przez 10 sędziów, a nie, jak tego wymagają nowe przepisy, 13. Według niego, konstytucja zobowiązuje TK do jej przestrzegania, a nowe przepisy wymagają, by sędziów było właśnie 13. Ziobro uznał, że TK powinien pracować nad nowelizacją w pełnym składzie.