Władysław Kosiniak-Kamysz: W czasie ataków na Ukrainę większość rakiet leci w kierunku Polski

Na każdy scenariusz, również ten najgorszy, musimy być w każdym momencie gotowi - mówił w rozmowie z Radiem Zet wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz.

Aktualizacja: 07.02.2024 08:33 Publikacja: 07.02.2024 08:16

Władysław Kosiniak-Kamysz

Władysław Kosiniak-Kamysz

Foto: PAP/Albert Zawada

Na początku prowadzący rozmowę Bogdan Rymanowski spytał Kosiniaka-Kamysza czy „obawia się, że Rosja zaatakuje Polskę” i poprosił o odpowiedź „tak” lub „nie”.

- Na każdy scenariusz, również ten najgorszy, musimy być w każdym momencie gotowi — odparł Kosiniak-Kamysz a dopytywany, czy oznacza to odpowiedź „tak” powtórzył swoją odpowiedź dodając, że na każdy scenariusz musi być przygotowane całe NATO.

Władysław Kosiniak-Kamysz: Cykliczne, zmasowane ataki Rosji na Ukrainę

Wicepremiera pytano następnie o poranny atak rakietowy Rosji na Ukrainę i pojawiające się informacje, że jedna z rakiet leciała w kierunku Polski (informację taką podawały źródła ukraińskie). Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podało, że w związku z atakiem „aktywowano samoloty polskie i sojusznicze”.

Czytaj więcej

Rosja atakuje Ukrainę. Są zabici w Kijowie. Polska poderwała samoloty

- Od wczesnych godzin porannych mamy alarm powietrzny ogłoszony na terenie całej Ukrainy. To się powtarza, cyklicznie już niestety, raz w tygodniu, raz na 10 dni. Te ataki są zmasowane. I większość rakiet leci w kierunku zachodnim, w kierunku Polski. One są oczywiście manewrujące, z celem wyznaczonym na terytorium Ukrainy. Ale od dziś, od rana, w pełnej gotowości są wszystkie systemy bezpieczeństwa w Polsce — odpowiedział minister obrony.

- Jesteśmy w pełnej gotowości — dodał.

Kosiniak-Kamysz wyjaśnił, że w takiej sytuacji podrywane są dyżurne samoloty F-16.

Władysław Kosiniak-Kamysz o porannym ataku Rosji na Ukrainę: Rosja odrobiła straty

- Rosja prowadzi bardzo zmasowany i atak, i jest do tego ataku przygotowana. Odrobiła straty, które poniosła na początku wojny, czyli dwa lata temu, przestawiła produkcję na tryb wojenny, ma sojuszników, takich jak Korea Północna, którzy dostarczają jej bardzo dużo amunicji — mówił też wicepremier.

Kosiniaka-Kamysza pytano następnie czy możliwe jest uderzenie rakietowe Rosji na Polskę, albo ofensywa lądowa w najbliższych miesiącach.

- To jest gotowość, którą musimy uzyskać i mieć świadomość cały czas — odparł.

Wicepremier apelował też, aby „nie oswajać się z wojną”. W kontekście miejsc „strategicznie zagrożonych” wskazywał nie tylko Polskę, ale też państwa bałtyckie i tzw. przesmyk suwalski (odcinek, na którym Polska graniczy z Litwą).

Wicepremiera spytano też czy pobór do armii zostanie w Polsce przywrócony (obecnie polska armia jest armią wyłącznie zawodową).

- Pobór powszechny jest zawieszony. Jest dobrowolna służba wojskowa — odparł dodając, że tak powinno zostać.

Kosiniak-Kamysz zapowiedział też, że Polska nadal będzie przekazywać sprzęt wojskowy Ukrainie.

Na początku prowadzący rozmowę Bogdan Rymanowski spytał Kosiniaka-Kamysza czy „obawia się, że Rosja zaatakuje Polskę” i poprosił o odpowiedź „tak” lub „nie”.

- Na każdy scenariusz, również ten najgorszy, musimy być w każdym momencie gotowi — odparł Kosiniak-Kamysz a dopytywany, czy oznacza to odpowiedź „tak” powtórzył swoją odpowiedź dodając, że na każdy scenariusz musi być przygotowane całe NATO.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Donald Tusk jedzie na granicę z Białorusią
Polityka
Ryszard Petru nie pamiętał nazwiska nowego ministra. Ale go chwalił
Polityka
Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska: Jest czworo nowych ministrów
Polityka
Oświadczenie Kaczyńskiego: "Zielony ład" jest po to, aby Polska nie goniła UE
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Polityka
Rekonstrukcja rządu Tuska. Włodzimierz Czarzasty: Nie jestem zaskoczony