Niezapowiedzianą wizytę do państw bałtyckich prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozpoczął na Litwie. W środę w Wilnie spotkał się z prezydentem Gitanasem Nausedą (na zdjęciu), miał też rozmawiać z premierem, szefem litewskiego Sejmu i przedstawicielami ukraińskiej mniejszości.

– Wszyscy mamy nieszczęście mieć takiego sąsiada, przynoszącego wyłącznie nieszczęście i niewolnictwo. Ale nigdy już nie będziemy zakładnikami geografii i nie pozwolimy Rosji zniszczyć ani naszej, ani waszej państwowości – oznajmił Zełenski na wspólnej z litewskim przywódcą konferencji prasowej. Według Nausedy Litwa zatwierdziła kolejny pakiet pomocowy dla Ukrainy wart 200 mln euro i jeszcze w styczniu dostarczy nad Dniepr amunicję i agregaty prądotwórcze. Wilno ma też przekazać transportery opancerzone oraz szkolić ukraińskich żołnierzy. – By mieć możliwość pomagać Ukrainie, cały europejski przemysł zbrojeniowy musi pracować szybciej – apelował litewski prezydent.

Prezydent Ukrainy odwiedzi też Łotwę i Estonię. W ubiegłym roku państwa bałtyckie najmocniej w Europie wsparły Ukrainę (w przeliczeniu na poziom PKB). Na czwartym miejscu znalazła się Polska.