Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 04.02.2016 22:02 Publikacja: 03.02.2016 17:58
Prezydent Andrzej Duda nie będzie naciskał na to, by Sejm szybko uchwalił przedstawione przez niego projekty ustaw
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Gdy premier Beata Szydło wygłaszała w połowie listopada swe exposé, wszystkie socjalne obietnice PiS z kampanii wyborczej widziała w różowych barwach. Wedle jej zapowiedzi po 100 dniach rządu Polska miała wyglądać tak: rodziny dostają po 500 zł na dziecko, kwota wolna od podatku została podniesiona z 3,1 tys. do 8 tys. zł, wiek emerytalny jest już obniżony, a seniorzy powyżej 75. roku życia dostają darmowe leki.
Teraz do PiS zaczyna docierać, że kilka ważnych haseł wyborczych trzeba przełożyć, a część wyraźnie przyciąć. Pierwszy oficjalnie przyznał to prezydent Andrzej Duda. We wtorkowym wywiadzie dla TVP oświadczył: – Rząd jest w specyficznej sytuacji. Proszę pamiętać, że po wyborach parlamentarnych przejął budżet, który został przygotowany przez poprzedni rząd. I teraz musi sobie z tym trochę poprawionym budżetem, w tym pierwszym roku urzędowania, poradzić. Kadencja parlamentu i prezydenta nie trwa rok i zmiany trzeba realizować w sposób konsekwentny.
- Daleko jako państwo nie zajedziemy, jeżeli będziemy uznawać tylko te wybory, w których poszło dobrze tym, z kt...
„Czy Pani/Pana zdaniem rządząca obecnie Polską koalicja KO–Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) i Lewica przetrwa d...
Sejmowa Komisja ds. Petycji pyta premiera, dlaczego wciąż nie odpowiedział na jej dezyderat w sprawie liberaliza...
– Od 13 grudnia 2023 roku robię wszystko, co możliwe, aby swoje obowiązki wykonywać z największym możliwym zaang...
– Jedyna realna rekonstrukcja rządu koalicji, która mogłaby jej przynieść jakąś szansę na przyszłość, to taka, k...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas