Adam Bodnar: Referendum 15 października? To scenariusz węgierski

Jest to działanie obliczone na polaryzację, stworzenie niejasności co do źródeł finansowania kampanii wyborczej i referendalnej, a także na zwiększenie mobilizacji swoich wyborców - podkreślił prof. Adam Bodnar, były RPO, kandydat do Senatu z Warszawy, w rozmowie z Michałem Kolanką, odnosząc się do referendum, które ma się odbyć 15 października.

Publikacja: 01.09.2023 11:39

Bodnar został zapytany o to, czy organizacja referendum w dniu wyborów parlamentarnych może naruszyć tajność tych ostatnich.

-  Wyobraźmy sobie, że obywatel przychodzi do lokalu wyborczego, po to, żeby oddać głos w wyborach parlamentarnych, a członek komisji wyborczej daje mu jeszcze kartę referendalną. A przecież obywatel nie ma obowiązku brać udziału w referendum. Art. 62 Konstytucji mówi, że mamy „prawo do udziału”, ale nie jest to obowiązek. W tej sytuacji, jeżeli nie chcemy brać udziału w referendum, to musimy złożyć deklarację, że nie odbieramy karty referendalnej i prosimy o adnotację na listach wyborczych, że nie odbieramy karty referendalnej. W związku z czym zostaje ślad w papierach, że nie chcemy brać udziału w referendum. Ta sytuacja absolutnie narusza tajność wyborów - przekonywał profesor.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Polityka
Krzysztof Bosak: Sztab Nawrockiego kopiuje wręcz nasze hasła. Oby traktowali to poważnie
Polityka
PSL przeciw związkom partnerskim. Kolejne krytyczne uwagi resortów kierowanych przez ludowców
Polityka
Co Agnieszka Dziemianowicz-Bąk chce osiągnąć, ogłaszając pilotażowy program skrócenia czasu pracy?
Polityka
PiS chce zmian w prawie po śmierci Barbary Skrzypek
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
Który kandydat najlepiej wypadł w debacie? Zapytano w sondażu