TVN24 reaguje na słowa Kaczyńskiego. "Kolejny atak władzy na niezależność mediów"

"Redakcja TVN24 stanowczo protestuje przeciw nazwaniu dziennikarza zadającego ważne społecznie pytania 'przedstawicielem Kremla'. To kolejny atak władzy na niezależność mediów i kolejna próba tłumienia krytyki prasowej" - stacja skomentowała w oświadczeniu słowa prezesa PiS, które padły podczas konferencji prasowej na Podlasiu.

Publikacja: 27.05.2023 20:00

Prezes PiS Jarosław Kaczyński  i  wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podczas k

Prezes PiS Jarosław Kaczyński i wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podczas konferencji prasowej przy granicy polsko-białoruskiej w miejscowości Kopczany

Foto: PAP, Tomasz Waszczuk

Podczas konferencji prasowej zorganizowanej w Kopczanach przy murze na granicy polsko-białoruskie, Jarosław Kaczyński pytany był przez dziennikarza TVN24 o wniosek opozycji o wotum nieufności wobec ministra obrony narodowej  i o to, czy prezes PiS po "zamieszaniu" z rosyjską rakietą, która wleciała 400 km w głąb terytorium Polski ma jeszcze zaufanie do Mariusza Błaszczaka. 

- W tym momencie, niestety, jestem zmuszony, to nie jest żadna osobista wobec pana uwaga, traktować jako przedstawiciela Kremla. Bo tylko Kreml chce, żeby ten pan [Mariusz Błaszczak] przestał być ministrem obrony narodowej – stwierdził Kaczyński.

Czytaj więcej

Kaczyński do dziennikarza TVN24: Przedstawiciel Kremla

W związku z tymi słowami stacja TVN24 wystosowała oświadczenie, w którym stanowczo protestuje "przeciw nazywaniu dziennikarza stawiającego ważne społeczne pytania 'przedstawicielem Kremla".

"To kolejny atak władzy na niezależność mediów i kolejna próba tłumienia krytyki prasowej. Nie przestaniemy zadawać pytań. W interesie społecznym i w imieniu naszych widzów" - czytamy.

TVN24 zaznacza, że wypełnia swoje konstytucyjne obowiązki, którymi jest m.in. kontrolowanie instytucji publicznych. 

"W związku z wypowiedzią Jarosława Kaczyńskiego podejmiemy stosowne kroki prawne w obronie naszych dziennikarzy i dobrego imienia TVN" - kończy stacja.

Podczas konferencji prasowej zorganizowanej w Kopczanach przy murze na granicy polsko-białoruskie, Jarosław Kaczyński pytany był przez dziennikarza TVN24 o wniosek opozycji o wotum nieufności wobec ministra obrony narodowej  i o to, czy prezes PiS po "zamieszaniu" z rosyjską rakietą, która wleciała 400 km w głąb terytorium Polski ma jeszcze zaufanie do Mariusza Błaszczaka. 

- W tym momencie, niestety, jestem zmuszony, to nie jest żadna osobista wobec pana uwaga, traktować jako przedstawiciela Kremla. Bo tylko Kreml chce, żeby ten pan [Mariusz Błaszczak] przestał być ministrem obrony narodowej – stwierdził Kaczyński.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Dariusz Joński o Mariuszu Kamińskim: Nie żałuję pytania o to, czy był trzeźwy
Polityka
Lewicowa rozgrywka o mieszkania. Partia chce miejsca w Ministerstwie Rozwoju
Polityka
USA krytycznie o prawach człowieka w Polsce. Departament Stanu przygotował raport
Polityka
Zakłócone loty nad Europą. Rosjanie celowo wprowadzają pilotów w błąd
Polityka
Departament Stanu zgodził się sprzedać Polsce rakiety za ponad miliard dolarów