Sondaż: Amerykanie nie chcą więcej imigrantów, są za wysłaniem wojska na granicę

Ze sposobu sprawowania prezydentury przez Joe Bidena zadowolonych jest 40 proc. Amerykanów - wynika z najnowszego sondażu Reuters/Ipsos. Amerykanom nie podoba się polityka migracyjna obecnej administracji. Są oni także niezadowoleni z efektów walki z inflacją.

Publikacja: 10.05.2023 04:55

Amerykanie popierają wysłanie wojska na granicę z Meksykiem

Amerykanie popierają wysłanie wojska na granicę z Meksykiem

Foto: AFP

W porównaniu do poprzedniego miesiąca odsetek obywateli USA, którzy aprobują sposób sprawowania prezydentury przez Bidena, wzrósł o 1 punkt procentowy, a więc w granicach błędu statystycznego (dla tego badania wynosi 3 punkty procentowe).

Największymi powodami do niepokoju dla Amerykanów są obecnie gospodarka i wysoki poziom inflacji, a także działania Fed, który walcząc z inflacją podnosi stopy procentowe, co zwiększa koszty kredytów hipotecznych.

Czytaj więcej

Sondaż w USA: Dziś Trump wygrałby z Bidenem

Drugim powodem do niepokoju jest zniesienie obostrzeń związanych z epidemią COVID-19, które uniemożliwiały wielu cudzoziemcom wjazd do USA i staranie się tam o azyl. W tym tygodniu na granicy Meksyku z USA, w Tijuanie zgromadziły się tłumy czekające na wygaśnięcie obostrzeń i możliwość przekroczenia amerykańskiej granicy.

26 proc. Amerykanów popiera politykę imigracyjną Bidena

Z sondażu Reuters/Ipsos wynika, że 54 proc. respondentów - w tym 77 proc. wyborców Partii Republikańskiej i 34 proc. wyborców Partii Demokratycznej - sprzeciwia się zwiększeniu liczby imigrantów, którzy w ciągu roku mogą przekroczyć granicę USA.

Sondaż wskazuje, że tylko 26 proc. respondentów popiera politykę administracji Joe Bidena dotyczącą imigrantów.

62 proc. ankietowanych popiera wysłanie wojska na granicę, by wesprzeć działania straży granicznej.

Pentagon poinformował w maju, że administracja Bidena tymczasowo wyśle 1 500 żołnierzy, którzy mają pomóc straży granicznej w przygotowaniach do zniesienia obostrzeń związanych z COVID-19.

62 proc.

Tylu Amerykanów popiera wysłanie wojska na granicę z Meksykiem

Temat imigracji będzie zapewne jednym z głównych tematów zbliżającej się kampanii wyborczej, w której Biden będzie starał się o reelekcję. Jego prawdopodobny rywal, były prezydent Donald Trump, temat walki z nielegalną imigracją uczynił jednym z centralnych tematów swojej kampanii wyborczej w 2016 roku, gdy obiecywał m.in. budowę muru na granicy z Meksykiem.

Amerykanie nie chcą podwyższenia poziomu długu publicznego

Biden jest też krytykowany przez Partię Republikańską za nadmierny poziom wydatków rządowych, które w ostatnich czasach rosły m.in. ze względu na wydatki związane z walką z epidemią COVID-19. Obecnie Joe Biden prowadzi rozmowę ze spikerem Izby Reprezentantów, Kevinem McCarthym, w sprawie podniesienia dopuszczalnego poziomu zadłużenia - bez takiej decyzji już 1 czerwca USA mogą mieć problem z pokrywaniem swoich zobowiązań - alarmuje Departament Skarbu.

Tymczasem - jak wynika z sondażu Reuters/Ipsos, 54 proc. Amerykanów jest przeciw podnoszeniu limitu długu.

Sondaż przeprowadzono w dniach 7-9 maja na reprezentatywnej grupie 1 022 pełnoletnich obywateli USA.

W porównaniu do poprzedniego miesiąca odsetek obywateli USA, którzy aprobują sposób sprawowania prezydentury przez Bidena, wzrósł o 1 punkt procentowy, a więc w granicach błędu statystycznego (dla tego badania wynosi 3 punkty procentowe).

Największymi powodami do niepokoju dla Amerykanów są obecnie gospodarka i wysoki poziom inflacji, a także działania Fed, który walcząc z inflacją podnosi stopy procentowe, co zwiększa koszty kredytów hipotecznych.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Łukaszenko oskarża Zachód o próbę wciągnięcia Białorusi w wojnę
Polityka
Związki z Pekinem, Moskwą, nazistowskie hasła. Mnożą się problemy AfD
Polityka
Fińska prawica zmienia zdanie ws. UE. "Nie wychodzić, mieć plan na wypadek rozpadu"
Polityka
Jest decyzja Senatu USA ws. pomocy dla Ukrainy. Broń za miliard dolarów trafi nad Dniepr
Polityka
Argentyna: Javier Milei ma nadwyżkę w budżecie. I protestujących na ulicach