Biden oficjalnie: Będę ubiegał się o reelekcję

Prezydent USA Joe Biden oficjalnie ogłosił, że w wyborach prezydenckich w 2024 r. będzie ubiegał się o drugą kadencję.

Publikacja: 25.04.2023 12:10

Prezydent USA Joe Biden

Prezydent USA Joe Biden

Foto: Jim WATSON / AFP

Amerykański prezydent ogłosił decyzję w sprawie swojego startu w wyborach w nagraniu opublikowanym we wtorek w mediach społecznościowych.

"Każde pokolenie Amerykanów doświadczyło chwili, w której musiało stanąć w obronie demokracji, w obronie naszych podstawowych wolności, w obronie prawa do udziału w wyborach i w obronie naszych praw obywatelskich. To nasz moment" - powiedział Joe Biden. "Dlatego będę ubiegał się o reelekcję na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych" - zadeklarował w wiadomości opublikowanej na Twitterze. "Dokończmy zadanie" - zaapelował do wyborców.

Czytaj więcej

Sondaż: Amerykanie nie chcą, żeby Biden i Trump startowali w wyborach

Również wiceprezydent USA Kamala Harris ogłosiła, że będzie ubiegać się o kolejną kadencję.

Według ostatniego sondażu NBC News, większość (70 proc.) Amerykanów jest zdania, że Biden nie powinien w 2024 r. ubiegać się o reelekcję. Respondenci najczęściej wskazywali jako powód wiek urzędującego prezydenta, który w listopadzie ukończy 81 lat. Z tego samego sondażu wynika, że Amerykanie (60 do 35 proc.) nie chcą też, by w wyborach wystartował były prezydent Donald Trump.

Z badań wynika, że jak dotąd Biden nie ma w Partii Demokratycznej poważnego kontrkandydata. Z kolei wśród Republikanów największym poparciem w walce o partyjną nominację cieszy się 76-letni Trump, który wyprzedza swego głównego rywala, gubernatora Florydy Rona DeSantisa.

Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się 5 listopada 2024 roku.

Polityka
Kreml znów kłamie w sprawie Katynia
Polityka
Rosja dodała reżyserkę i dramatopisarkę na listę „terrorystów i ekstremistów”
Polityka
Irak chce karać homoseksualistów śmiercią. Zachód ostrzega przed konsekwencjami
Polityka
Donald Trump jednak stanie przed sądem
Polityka
W razie wojny z Iranem Izrael zostanie sam. Zaskakujące deklaracje USA i Europy