Wypadek z udziałem limuzyny Szydło. Sebastian Kościelnik po ponad 6 latach może odebrać swój samochód

Sebastian Kościelnik, kierowca seicento, który zderzył się z kolumną rządową, poinformował, że ponad sześć lat po wypadku sąd wydał zgodę na odbiór samochodu.

Publikacja: 13.03.2023 13:20

Miejsce wypadku samochodowej kolumny rządowej z udziałem premier Beaty Szydło

Miejsce wypadku samochodowej kolumny rządowej z udziałem premier Beaty Szydło

Foto: PAP/Andrzej Grygiel

27 lutego Sąd Okręgowy w Krakowie wydał prawomocny wyrok w sprawie głośnego wypadku z udziałem rządowej limuzyny. Do wypadku doszło 10 lutego 2017 r. w Oświęcimiu. Rządowa kolumna trzech samochodów na sygnałach świetlnych, w której pojazd ówczesnej premier Beaty Szydło jechał w środku, wyprzedzała fiata seicento, którym kierował 21-letni wówczas Sebastian Kościelnik.

Kościelnik przepuścił pierwszy samochód, a do zderzenia z autem szefowej rządu doszło, kiedy zaczął skręcać w lewo. Samochód premier wpadł na drzewo. Ranny został funkcjonariusz BOR i premier, która doznała potłuczeń.

Kościelnik został uznany winnym nieumyślnego spowodowania wypadku, ale nie został ukarany. Postępowanie zostało warunkowo umorzone na okres roku. Sąd Okręgowy wskazał, że podczas przejazdu rządowej kolumny funkcjonariusz BOR nie włączył sygnałów dźwiękowych. Wyrok pierwszej instancji zapadł w lipcu 2020 r.

W rozmowie z "Rzeczpospolitą" Kościelnik zapowiedział, że finał sprawy będzie miał miejsce przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka.

Czytaj więcej

Kościelnik po wyroku ws. wypadku z udziałem limuzyny Szydło: To nie koniec

W poniedziałek Kościelnik poinformował na Twitterze, że sąd wydał zgodę na odebranie dowodu rzeczowego, fiata seicento, który brał udział w wypadku.

27 lutego Sąd Okręgowy w Krakowie wydał prawomocny wyrok w sprawie głośnego wypadku z udziałem rządowej limuzyny. Do wypadku doszło 10 lutego 2017 r. w Oświęcimiu. Rządowa kolumna trzech samochodów na sygnałach świetlnych, w której pojazd ówczesnej premier Beaty Szydło jechał w środku, wyprzedzała fiata seicento, którym kierował 21-letni wówczas Sebastian Kościelnik.

Kościelnik przepuścił pierwszy samochód, a do zderzenia z autem szefowej rządu doszło, kiedy zaczął skręcać w lewo. Samochód premier wpadł na drzewo. Ranny został funkcjonariusz BOR i premier, która doznała potłuczeń.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Pytania po przemówieniu Marcina Kierwińskiego. Minister odpowiada na zarzuty
Polityka
Dla Konfederacji eurokampania to sprawdzian. Pozornie prostszy niż samorząd
Polityka
Sondaż: Jak Polacy ocenieją start ministrów i wiceministrów w wyborach do PE?
Polityka
Krzysztof Gawkowski o CPK. „Ta inwestycja może być kontynuowana”
Polityka
Prezydent Duda: Odrodził się potwór, który nas pożerał
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił