We wtorek w Sejmie opozycja złożyła wniosek o wotum nieufności wobec ministra edukacji Przemysława Czarnka, który jednoosobowo przyznał wielomilionowe dotacje fundacjom związanym z PiS na zakup kosztownych siedzib.
Czytaj więcej
- Nie macie prawa mierzyć nas swoją bandycką, złodziejską miarą, bo nie wszyscy są tacy jak wy - mówił w Sejmie do opozycji minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, odpierając zarzuty w sprawie konkursu nazywanego "willa plus".
Opozycja zarzuca Czarnkowi, że w rezultacie rozstrzygnięcia konkursu Ministerstwa Edukacji i Nauki "Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania", 40 mln złotych trafiło m.in. do fundacji, których wnioski negatywnie zaopiniowała powołana w tym celu komisja.
Czarnek argumentuje, że to nie komisja podejmuje decyzję, a minister, a pieniądze trafiły do "organizacji pozarządowych, które od lat wykonują znakomitą pracę edukacyjną"/
Na sejmową awanturę w charakterystycznym dla siebie stylu zareagowała znana małopolska kuratorka Barbara Nowak.
"Opozycjo, dlaczego się tak pieklisz? Minister Czarnek nie jest z waszej bajki" - napisała Nowak.
" Jest białym człowiekiem, katolikiem, pilnuje Polski przed niszczącymi ideologiami neomarksistowskimi" - pisze dalej kuratorka.
Urzędniczka dodała, że obecny minister edukacji nie zamyka szkół, ale nie inwestuje.
"Nigdy nie było takich pieniędzy w edukacji jak za Czarnka" - oceniła kuratorka Nowak.