Czy Tusk groził Glapińskiemu? Sprawę bada prokuratura. Liderowi PO grozi 10 lat

Od września Prokuratura Okręgowa w Radomiu prowadzi śledztwo w sprawie wypowiedzi Donalda Tuska z lipca ub. roku, w której lider PO mówił o "wyprowadzeniu siłą" Glapińskiego z NBP w przypadku wygranych przez opozycję wyborów.

Publikacja: 13.01.2023 17:49

Radek Pietruszka

Radek Pietruszka

Foto: PAP, Radek Pietruszka

amk

Słowa te padły podczas konwencji Platformy Obywatelskiej w Radomiu.

W swoim ówczesnym wystąpieniu Donald Tusk zarzucał prezesowi Narodowego Banku Polskiego Adamowi Glapińskiemu  brak kompetencje i umiejętności przewidywania. Ten ostatni zarzut opierał na wypowiedzi szefa NBP sprzed dwóch lat, gdy Glapiński o deflacji jako zagrożeniu i "rzekomej groźbie wybuchu inflacji".

Czytaj więcej

Kaczyński o zapowiedzi Tuska ws. prezesa NBP: Plan z bajki, to by było nielegalne

Tusk mówił wówczas, że Glapiński w tym, co robi, jest " nie tylko niekompetentny, nie tylko nieprzyzwoity", ale też nielegalny i po wygranych przez opozycję wyborach zostanie "wyprowadzony siłą z NBP".

- Nie będzie ani dnia dłużej prezesem NBP. Nie trzeba będzie ustawy - mówił były premier.

Radomska prokuratura sprawdza, czy Tusk tą wypowiedzią nie popełnił przestępstwa.

Bada ją pod kątem art. 128 Kk, który ma zastosowanie np. w przypadku terrorystów planujących zbrojne obalenie rządu.

Art. 128 Kk

Art. 128 Kk

polskieustawy.com

Rzeczniczka radomskiej prokuratury prok. Agnieszka Borkowska potwierdziła, że takie śledztwo się toczy, a prokuratorzy sprawdzają, czy Tusk nie popełnił wszystkich trzech przestępstw zawartych w ww. artykule KK.

Wszczęto je we wrześniu, na razie toczy się postępowanie w sprawie, nikomu nie przedstawiono żadnych zarzutów.

Jeśli w toku postępowania i procesu Donald Tusk zostałby uznany winny popełnieniu tego przestępstwa, grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności. 

Słowa te padły podczas konwencji Platformy Obywatelskiej w Radomiu.

W swoim ówczesnym wystąpieniu Donald Tusk zarzucał prezesowi Narodowego Banku Polskiego Adamowi Glapińskiemu  brak kompetencje i umiejętności przewidywania. Ten ostatni zarzut opierał na wypowiedzi szefa NBP sprzed dwóch lat, gdy Glapiński o deflacji jako zagrożeniu i "rzekomej groźbie wybuchu inflacji".

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: KO na czele, jedna partia traci najwięcej
Polityka
W PiS kryzys, ale i Schadenfreude. Donald Tusk ogłasza "demokrację walczącą"
Polityka
Szef klubu Polski 2050: Hołownia najlepiej wpisuje się w standardy prezydenckie prezesa PiS
Polityka
Radosław Sikorski "wkręcony" przez rosyjskich pranksterów. Dołączył do długiej listy
Polityka
Płatna protekcja Ryszarda Czarneckiego. Kulisy prokuratorskich zarzutów
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne