1 grudnia w trakcie obrad Sejmu Macierewicz zgłosił do uzgodnionej już wcześniej treści uchwały poprawkę dodającą kwestię zestrzelenia malezyjskiego samolotu i katastrofy smoleńskiej. Treść poprawki brzmiała: „Federacja Rosyjska jest bezpośrednio odpowiedzialna za zestrzelenie samolotu malezyjskich linii lotniczych (lot MH17) w lipcu 2014 r., kiedy to zginęło 298 pasażerów i członków załogi, oraz za katastrofę samolotu polskich sił powietrznych (lot 101) w Smoleńsku (Rosja) w kwietniu 2010 r., w której zginęło 96 osób znajdujących się na pokładzie, w tym Prezydent RP Lech Kaczyński, urzędnicy polskiego rządu, wysocy rangą dowódcy wojsk polskiego i NATO oraz członkowie polskiego parlamentu”.
Oburzona opozycja domagała się odroczenia obrad, ale wniosek w tej sprawie przepadł. Dlatego jej przedstawiciele zerwali kworum w głosowaniu nad treścią poprawki.
Uchwała ponownie trafiła pod obrady Sejmu w środę. Najpierw przyjęto poprawkę Macierewicza (230 głosów za, 213 przeciw), a później głosowano nad całością projektu. W głosowaniu tym udziału nie wzięli parlamentarzyści opozycji, protestując przeciwko poprawce.
Czytaj więcej
Prawo i Sprawiedliwość przy udziale kilku posłów z kół Kukiz'15 i Polskie Sprawy przyjęło w Sejmie uchwałę o uznaniu Rosji za państwo sponsorujące terroryzm. W uchwale znalazła się poprawka dotycząca katastrofy smoleńskiej, zgłoszona przez Antoniego Macierewicza. Dwóch posłów Konfederacji zagłosowało przeciw. Opozycja nie wzięła udziału w głosowaniu.
Były szef MON niedługo po głosowaniu skomentował je na Twitterze. „To wielka decyzja, która przełamuje dotychczasowe kłamstwa smoleńskie, które wspierała PO” - napisał. „Dziękujemy wszystkim, posłom za tą decyzję i odwagę” - dodał Macierewicz.