Kłótnia w rządzie Angeli Merkel o satyryka Jana Böhmermanna

Nadal nie wiadomo czy Berlin ulegnie Ankarze i zdecyduje się na wniesienie oskarżenia pod adresem satyryka, który głosił w wierszyku wyemitowanym ponad dwa tygodnie temu w drugim programie publicznej telewizji ZDF: „Perwersyjny, lubieżny i zoofil - Recep - Fritzl -Priklopil". Recep to oczywiście prezydent Recep Tayyip Erdogan.

Aktualizacja: 15.04.2016 13:48 Publikacja: 15.04.2016 13:33

Kłótnia w rządzie Angeli Merkel o satyryka Jana Böhmermanna

Foto: Wikimedia

Zdania w rządzie są podzielone. Jak wynika z doniesień niemieckich mediów pani kanclerz zastanawia się, czy nie uczynić zadość żądaniom Ankary, aby postawić Böhmermanna przed sądem. Odpowiedni paragraf jest w postaci art. 103 KK, który przewiduje do trzech lat więzienia lub karę grzywny za obrazę zagranicznej głowy państwa. Jednak po stronie satyryka staje coraz więcej obrońców, argumentując, że ingerencja rządu w całą sprawę oznaczałaby naruszenie zasady wolności wypowiedzi.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Polityka
Micheil Kawelaszwili nowym prezydentem Gruzji. Był jedynym kandydatem
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Jednak „faszyści” mogą współrządzić Litwą. Świt Niemna ma trzech ministrów
Polityka
Korea Południowa: Parlament za impeachmentem prezydenta
Polityka
Zespół Trumpa rozmawiał z Białym Domem i Ukrainą? Tematem zakończenie wojny
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nancy Pelosi w szpitalu. "Doznała urazu podczas wizyty w Luksemburgu"