Najbliższe tygodnie mogą być decydujące nie tylko dla losów Krajowego Planu Odbudowy, ale i dla całego układu sił na prawicy. Nową rundę napięć między PiS a Solidarną Polską wywołały ostatnie sygnały dotyczące możliwości resetu z Brukselą i być może nowych pomysłów legislacyjnych związanych z wymiarem sprawiedliwości, które reset mogłyby umożliwić.
W środę do Brukseli pojechał Szymon Szynkowski vel Sęk, nowy minister do spraw europejskich. Przed wizytą wydał oświadczenie, że nie jedzie z ustępstwami, ale by sprawdzić, jakie zastrzeżenia wobec Polski ma Komisja Europejska. Jednak politycy Solidarnej Polski podkreślali, że wyjazd Szynkowskiego vel Sęka nie był z nimi konsultowany.
Czytaj więcej
Zbliżające się głosowania w Sejmie przetestują koalicję rządzącą, w której napięcia na tle energe...
- Jeśli tak dajecie do zrozumienia, że to (Zbigniew) Ziobro uniemożliwia, żeby ustąpić w sprawie sądów, w sprawie tych tak zwanych kamieni milowych, to proszę bardzo, odwołajmy go wspólnie - zaproponował rządzącym Donald Tusk, przemawiając w czwartek w Sępólnie Krajeńskim. - Bo co jest ważniejsze: ponad 300 miliardów złotych dla Polski czy stołek dla ministra Ziobro? - pytał. - Nie ma żadnego problemu. Złożymy wniosek o wotum nieufności dla ministra Ziobro przed najbliższym posiedzeniem Sejmu i pomożemy wam odwołać tego człowieka, też w waszym interesie. Bo jeśli Polska dostanie te nam należne pieniądze, to wszystkim będzie lepiej, także sympatykom partii rządzącej - tłumaczyć, dodając, że jego apel „wreszcie dotrze do Jarosława Kaczyńskiego”.
- Bardzo chcę, aby naprawa wymiaru sprawiedliwości nie ugrzęzła w niekończących się debatach i żeby większość decyzji, jakie musimy podjąć, nie zależały od dobrej czy złej woli prezydenta (Andrzeja) Dudy - mówił dalej przewodniczący PO. - Dla mnie tutaj najważniejsza jest ścisła współpraca z sądami i sędziami polskimi, a także z trybunałami europejskimi i tu pragnę państwa uspokoić. Większość decyzji tych złych, niszczących polski wymiar sprawiedliwości, będzie można odwrócić nie czekając na łaskawy podpis prezydenta Dudy - ocenił. - Większość z tych decyzji, jakie oni podjęli, to były decyzje wbrew polskiej konstytucji, wbrew polskiemu prawu i prawu europejskiemu i w związku z tym przynajmniej te decyzje dotyczące ich nominacji, awansów, tych struktur, które zbudowali, uważam są prawnie nieważne i że nie będzie wymagało to szczegółowych ustaw żeby przywrócić w Polsce praworządność - dodał.