Biden: Stawką wyborów w USA jest demokracja

Prezydent USA, Joe Biden stwierdził w środowym przemówieniu, że formułowane przez niektórych polityków Partii Republikańskiej groźby dotyczące nieuznania wyników wyborów do Kongresu z 8 listopada, jeśli nie przyniosą one im zwycięstwa są zagrożeniem dla demokracji.

Publikacja: 03.11.2022 05:38

Joe Biden

Joe Biden

Foto: AFP

Biden oskarżył byłego prezydenta USA, Donalda Trumpa, o inspirowanie takich wypowiedzi polityków Partii Republikańskiej.

- Demokracja jest stawką wyborów - mówił Biden w przemówieniu wygłoszonym na kilka dni przed wyborami do Kongresu (odbędą się 8 listopada), które zdecydują czy Partia Demokratyczna utrzyma kontrolę nad Senatem i Izbą Reprezentantów w drugiej połowie kadencji prezydenta Bidena.

Prezydent USA przywołał atak na męża Nancy Pelosi, do którego doszło w domu spikerki Izby Reprezentantów, jako dowodu, że demokracja jest zagrożona niespełna dwa lata po ataku zwolenników Donalda Trumpa na Kapitol, po wygraniu wyborów prezydenckich przez Bidena.

Czytaj więcej

Atak na męża Nancy Pelosi. Obama ostrzega: Więcej osób może ucierpieć

- Napastnik wtargnął do domu pytając: "Gdzie jest Nancy? Gdzie jest Nancy?". Tych samych słów używał tłum, który wtargnął na Kapitol 6 stycznia - mówił prezydent USA.

Biden wezwał wyborców, aby "zastanowili się mocno nad momentem, w którym znajdują się Amerykanie".

- Kiedy tu dziś stoję, są kandydaci ubiegający się o urzędy na każdym szczeblu w Ameryce - o urzędy gubernatorów, o miejsca w Kongresie, o stanowiska prokuratorów generalnych, sekretarzy stanu - którzy nie chcą zadeklarować, że uznają wyniki wyborów, w których uczestniczą - stwierdził.

62 proc.

Tylu wyborców Partii Republikańskiej obawia się, że wynik wyborów może być zmanipulowany

Prezydent USA zarzucił tym, którzy są gotowi kwestionować wyniki wyborów, że są inspirowani przez byłego prezydenta, Donalda Trumpa.

Biden dodał, że demokracja w USA jest atakowana, ponieważ Trump nie uznaje wyników wyborów z 2020 roku, w których przegrał z Bidenem.

- Odmawia uznania woli narodu, odmawia zaakceptowania swojej porażki - mówił prezydent USA.

Biden stwierdził też, że "losy narodu" są w rękach obywateli i dodał, że Amerykanie "muszą pamiętać kim są'. - Jesteśmy Stanami Zjednoczonymi Ameryki. Nie ma niczego, czego nie możemy zrobić wspólnie - podkreślił.

Z ostatniego sondażu Reuters/Ipsos wynika, że 49 proc. Amerykanów uważa, że fałszerstwa wyborcze są poważnym problemem w USA. Przekonanie takie wyraża 69 proc. wyborców Partii Republikańskiej - wynika z sondażu.

44 proc. wyborców obawia się, że wyniki amerykańskich wyborów mogą być zmanipulowane. Zdania takiego jest 62 proc. wyborców Partii Republikańskiej.

Biden oskarżył byłego prezydenta USA, Donalda Trumpa, o inspirowanie takich wypowiedzi polityków Partii Republikańskiej.

- Demokracja jest stawką wyborów - mówił Biden w przemówieniu wygłoszonym na kilka dni przed wyborami do Kongresu (odbędą się 8 listopada), które zdecydują czy Partia Demokratyczna utrzyma kontrolę nad Senatem i Izbą Reprezentantów w drugiej połowie kadencji prezydenta Bidena.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Bogata biblioteka białoruskiego KGB. Listy od donosicieli wyciekły do internetu
Polityka
Kreml chce udowodnić, że nie jest już samotny. Moskwa zaprasza gości na paradę w Dzień Zwycięstwa
Polityka
USA. Kampania prezydencka pod znakiem aborcji. Republikanie przerażeni widmem referendów
Polityka
Xi Jinping testuje Europę. Chce odwieść Unię od pójścia drogą Ameryki
Polityka
Donald Trump pójdzie do aresztu? 10 kar grzywny nie przyniosło rezultatów