Reklama
Rozwiń

Następca Eriki Steinbach: Żądania reparacji są nieodpowiedzialne

Przewodniczący Związku Wypędzonych, Bernd Fabritius, uważa żądania reparacyjne Warszawy za niebezpieczne i przestrzega przed kontrkalkulacjami.

Publikacja: 23.10.2022 16:42

Bernd Fabritius

Bernd Fabritius

Foto: Deutsche Welle/DPA/Picture Alliance

W porównaniu z wcześniejszymi latami, kiedy pana poprzedniczka Erika Steinbach była przez pewien czas w Polsce wrogiem publicznym numer jeden, zrobiło się cicho wokół Związku Wypędzonych. Czy to dobry, czy zły znak? 

Bernd Fabritius: – To dobry znak. Ucichło tylko w tym znaczeniu, że nie ma prowokacyjnych, negatywnych i wprowadzających w błąd stanowisk naszego związku. Ale poza tym jesteśmy bardzo aktywni i wyraźnie krytykujemy obecną sytuację w Polsce. Robimy to jednak obiektywnie i mamy argumenty, dlatego nie jest tak łatwo o skandal. Mam na myśli rozporządzenie wydane przez polskiego ministra edukacji Przemysława Czarnka w lutym 2022 roku, które jednostronnie dyskryminuje mniejszość niemiecką. Jeżeli nauczanie języka ojczystego mniejszości narodowej zostaje zredukowane do jednej godziny lekcyjnej tygodniowo, to jest to wykorzenianie tożsamości kulturowej, które jest absolutnie niedopuszczalne i niesprawiedliwe – zarówno z polskiej, jak i z europejskiej perspektywy. Bardzo wyraźnie o tym mówimy. Nie będzie więc cicho wokół naszego związku.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Polityka
Pete Hegseth na cenzurowanym. Republikanie chcą rewizji procedur obowiązujących w Pentagonie
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Polityka
Tajwan: Największe manewry wojskowe przeciw największej armii świata
Polityka
Michał Szczerba: Konie trojańskie Putina chciały obalić Ursulę von der Leyen
Polityka
Po 40 latach wojny Turcja chce się pogodzić z Kurdami
Polityka
Żółta kartka dla Ursuli von der Leyen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama