Polityk PSL: PiS śmiało występuje o reparacje, bo szanse są małe. A pieniądze z KPO leżą na stole

- Mamy tu do czynienia z grą wewnątrz kraju, natomiast nie ofensywą na zewnątrz - powiedział poseł Marek Sawicki, członek Rady Naczelnej Polskiego Stronnictwa Ludowego, pytany o dochodzenie reparacji od Niemiec na podstawie opublikowanego 1 września raportu.

Publikacja: 04.09.2022 10:55

Polityk PSL: PiS śmiało występuje o reparacje, bo szanse są małe. A pieniądze z KPO leżą na stole

Foto: PAP/Tytus Żmijewski

W 83. rocznicę napaści Niemiec na Polskę zaprezentowano raport dotyczący strat Polski poniesionych w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w latach 1939-1945. Prezes PiS Jarosław Kaczyński na Zamku Królewskim w Warszawie ogłosił, że zapadła decyzja, „aby uzyskać odszkodowanie od Niemców za to, co uczynili Polsce w latach 1939-45”. I zastrzegł, że proces ten będzie trwał wiele lat.

Raport został przygotowywany przez Parlamentarny Zespół ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II wojny światowej. Zespołem kierował poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. W pracach uczestniczyło 33 naukowców – historyków, ekonomistów, rzeczoznawców majątkowych. Z ich wyliczeń wynika, że w trakcie wojny Polska straciła w sumie 6 bln 220 mld 609 mln złotych (stan na 2021 r.), czyli 1,532 bln dol. Wyliczenia obejmują straty ludzkie (oszacowano, że każdy zmarły w trakcie wojny mógłby otrzymać ok. 800 tys. zł pensji), materialne, bankowe, dzieła sztuki.

Czytaj więcej

Bosak: Reparacje mogą nie przynieść nam korzyści finansowych, ale warto uświadamiać Niemców

Marek Sawicki w programie „Śniadanie Rymanowskiego” w Polsat News, podobnie jak wcześniej inni politycy PSL, zadeklarował, że jego ugrupowanie nie jest przeciwne rozmowie o reparacjach. - Ja się boję jednego: że w kwestii reparacji, tam, gdzie oczywiście chodzi o duże pieniądze, PiS śmiało występuje, bo szanse na ich uzyskanie są małe (...). Natomiast w kwestii Krajowego Planu Odbudowy, kiedy pieniądze leżą na stole i są do wzięcia, PiS blokuje ich przyjęcie - zwrócił jednak uwagę.

- I to mnie martwi, że po prostu nie chcecie rozwoju Polski i tych pieniędzy, które mogłyby wspierać gospodarkę właśnie w obliczu tej wojny w Ukrainie i kryzysów energetycznych - zwrócił się Sawicki do znajdujących się w studiu polityków Zjednoczonej Prawicy. Poseł PSL ocenił, że „każdy moment jest dobry”, jeśli chodzi o dochodzenie reparacji, nawet mimo inwazji Rosji na Ukrainę, ale „jeśli jest zrobiony w sposób prawidłowy i rozważny”. - Natomiast mamy tu do czynienia z grą wewnątrz kraju, natomiast nie ofensywą na zewnątrz - zwrócił uwagę.

Dopytywany, czy również teraz, gdy „przywództwo Niemiec w Unii Europejskiej jest pod wielkim znakiem zapytania” - jak ujął prowadzący program Bogdan Rymanowski, należy dochodzić reparacji, Sawicki odparł, że „Rada Europejska składa się z szefów wszystkich państw”, a tam „naszym przedstawicielem jest Mateusz Morawiecki, na równi na równi z kanclerzem Niemiec”. - I bardzo proszę nie deprecjonować naszego premiera i naszego udziału - zaapelował.

Polityka
Marek Jakubiak: Najazd na dom Zbigniewa Ziobry. Mieszkanie posła to poseł
Polityka
Jacek Sutryk: Rafał Trzaskowski zwycięzcą debaty w Warszawie. To czołówka samorządowa
Polityka
Czy w Polsce wróci pobór? Kosiniak-Kamysz: Zasadnicza służba wojskowa tylko zawieszona
Polityka
Dlaczego Koła Gospodyń Wiejskich otrzymywały pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości?
Polityka
Przeszukanie domu Zbigniewa Ziobry trwało prawie dobę