Reklama

Porachunki z Platformą

PiS ostro rozlicza się z poprzednikami. Zarzuca im setki miliardów złotych strat, inwigilację opozycji oraz mediów.

Aktualizacja: 12.05.2016 06:28 Publikacja: 11.05.2016 21:02

Porachunki z Platformą

Foto: Fotorzepa

Szumnie zapowiadany przez PiS audyt ośmioletnich rządów koalicji PO–PSL nie przybrał formy żadnego dokumentu. Władza pospiesznie zorganizowała w środę debatę w Sejmie, w której ministrowie kolejno dyskredytowali działania swych poprzedników.

– Polacy przez rządy PO i PSL stracili ok. 340 mld zł – taki zarzut postawiła premier Beata Szydło. Jak to obliczyła? Jej zdaniem tyle kosztowały „czyny, słowa, działania i zaniechania" poprzedniej władzy. Najpoważniejsze zarzuty przedstawili swym poprzednikom minister Skarbu Państwa Dawid Jackiewicz oraz koordynator specsłużb Mariusz Kamiński.

Jackiewicz wytykał menedżerom z poprzedniego rozdania wysokie zarobki. – Były takie spółki, w których wynagrodzenia prezesów przekraczały 3 mln zł rocznie, a odprawy nawet 6 mln zł rocznie – mówił, wymieniając prezesów Orlenu (w 2015 r. 6,5 mln zł), PZU (3,2 mln zł) oraz Enei (3,1 mln zł).

Według Jackiewicza prywatyzacja firm sprzedawanych poniżej wartości spowodowała ponad 1 mld zł strat Skarbu Państwa. – Grzeszyliście przeciwko Polsce i jej strategicznym interesom gospodarczym – mówił szef MSP do poprzedników.

Minister podawał także przykłady wydatków, które jego zdaniem świadczą o niegospodarności spółek. Przykład? Wspomniał o złotym mercedesie, którego zażyczył sobie prezes jednej ze spółek. Tyle że w tej sprawie i podobnych nie podał żadnych konkretów. Przekonywał, że nie może tego zrobić, bo dotyczy to spółek giełdowych, których notowania mogłyby ucierpieć.

Reklama
Reklama

Z kolei Mariusz Kamiński zarzucił poprzedniej władzy, że wykorzystywała służby specjalne do celów politycznych. Wytykał Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zaniedbania w sprawie Smoleńska, ale podejmowanie działań operacyjnych wobec obrońców krzyża, który stanął na Krakowskim Przedmieściu po katastrofie. – Służby prowadziły też działania wobec internautów niezadowolonych z wyjaśniania sprawy Smoleńska przez ówczesny rząd – mówił Kamiński. – Motywowano je rzekomym zagrożeniem terrorystycznym prezydenta Bronisława Komorowskiego, ale ABW nie miała żadnej informacji, że zamach taki ktokolwiek przygotowuje.

Według niego służby miały inwigilować uczestników demonstracji organizowanych przez środowiska związane z PiS i 52 dziennikarzy (większość z nich to byli i obecni dziennikarze „Rzeczpospolitej").

Niektórzy z występujących ministrów – poza Jackiewiczem i Kamińskim np. szefowa Kancelarii Premiera Beata Kempa – zapowiedzieli wnioski do prokuratury w sprawie nieprawidłowości.

Ale sporo w wystąpieniach było czystej polityki: – Mam wrażenie, że państwo nie jeździliście do Brukseli z biało-czerwoną flagą, tylko z tą białą częścią – mówił wicepremier Mateusz Morawiecki, który skądinąd w latach 2010–2012 był doradcą Donalda Tuska. Platforma i PSL zarzucają politykom PiS, że przygotowali „kiepski spektakl", wystraszeni sobotnim marszem opozycji.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Kolejna przepychanka słowna Sikorski-Musk? „Leć na Marsa”
Polityka
22 mln wyświetleń. Tusk bije rekordy w serwisie X
Polityka
Karol Nawrocki w rocznicę powstania Radia Maryja: Głosiciel prawdy, jedności i wierności
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Warszawa
Dokumenty Aleksandra Kwaśniewskiego trafiły do archiwum. Gdzie będzie można je zobaczyć?
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama