Jak informuje Sky News, MSZ Rosji umieściło nazwiska 39 brytyjskich polityków, biznesmenów i dziennikarzy na liście osób objętych sankcjami, które nie mogą przekraczać granic Rosji. Na liście znaleźli się m.in. lider brytyjskiej opozycyjnej Partii Pracy Keir Starmer, były premier Wielkiej Brytanii, David Cameron, dziennikarz Piers Morgan, publicysta "The Times", David Aaronovitch czy komentator "The Guardian", specjalizujący się w tematach wojskowych, Dan Sabbah. 

„W związku z kontynuacją stosowania przez brytyjski rząd mechanizmu restrykcji sankcji wobec przedstawicieli środowisk społeczno-politycznych Rosji, krajowych podmiotów gospodarczych i mediów, postanowiono, że na rosyjskiej, tzw. liście stop, znalazło się wielu brytyjskich polityków, biznesmenów i dziennikarzy, którzy przyczyniają się do wrogiego kursu Londynu, mającego na celu demonizowanie naszego kraju i jego międzynarodową izolację” - stwierdzono w oświadczeniu opublikowanym przez rosyjskie MSZ. „Jak wielokrotnie zauważano, katastrofalne działania Wielkiej Brytanii, mające na celu wpajanie rusofobii, szerzenie fałszywych informacji o naszym kraju i wspieranie kijowskiego neonazistowskiego reżimu, otrzymają odpowiednią i zdecydowaną reakcję ze strony rosyjskiej - dodano i podkreślono, że działania te są „świadomą decyzją brytyjskiego establishmentu politycznego, który ponosi za nie pełną odpowiedzialność i konsekwencje”.

Dziennikarz Piers Morgan odniósł się do rosyjskiej decyzji, publikując wymowny wpis na Twitterze. „Nie było tego na mojej liście rzeczy do zrobienia w najbliższym czasie” – stwierdził.