Premier Mario Draghi podał się w czwartek do dymisji, której ostatecznie nie przyjął prezydent tego kraju Sergio Mattarella. Draghi, jeśli nie zmieni decyzji, będzie musiał poddać się głosowaniu nad wotum zaufania w parlamencie i spróbować odbudować koalicję. Kierujący Ruchem Pięciu Gwiazd Giuseppe Conte, który doprowadził Draghiego do jego decyzji, już oświadczył, że „Ruch gotów jest głosować za".
Minister spraw zagranicznych Włoch Luigi Di Maio powiedział, że różnice w rządzącej koalicji grają na korzyść władz rosyjskich, a ewentualny upadek rządu osłabi Europę.
- Moje serce płacze, gdy wczoraj wieczorem wzniesiono toasty w Moskwie. (Dmitrij) Miedwiediew był szczęśliwy, ponieważ (Władimirowi) Putinowi podano głowę Draghiego na srebrnym talerzu - powiedział w radiu Rtl 102,5.
Czytaj więcej
Premier Włoch Mario Draghi podał się dymisji. Prezydent Sergio Mattarella nie przyjął rezygnacji szefa rządu.
Po spotkaniu Draghiego z Mattarellą Miedwiediew, wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa, opublikował na swoim kanale na Telegramie zdjęcia włoskiego szefa rządu i odchodzącego premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona z podpisem „Kto następny?”.