Rafał Trzaskowski: PiS będzie przegrywać ważne dla Polski batalie

Poseł PO Rafał Trzaskowski powiedział w programie "RZECZoPOLITYCE, że "polski rząd powoduje kolejne wojenki", a nie ma go w żadnych ważnych negocjacjach unijnych.

Aktualizacja: 23.05.2016 10:59 Publikacja: 23.05.2016 09:38

Rafał Trzaskowski

Rafał Trzaskowski

Foto: rp.pl

Premier Beata Szydło powiedziała w piątek w Sejmie, że polski rząd nie ulegnie żadnemu ultimatum, mając na myśli czas, jaki Komisja Europejska dała Polsce do dzisiaj na podjęcie wyraźnych działań na drodze do zażegnania sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego.

W piątek Sejm przyjął uchwałę ws. obrony suwerenności, która wzywa rząd do "przeciwstawienia się wszelkim działaniom przeciwko suwerenności państwa".

Rafał Trzaskowski, oceniając w programie #RZECZoPOLITYCE piątkowe wydarzenia w Sejmie przyznał, że rząd idzie w zaparte. - Nie jest zdolny do autorefleksji. Robienie wroga z Komisji Europejskiej, gdy jej elastyczność i zrozumienie jest niezwykle potrzebne, to jest strzał w stopę - podkreślił i dodał, że dobrze byłoby, gdyby Polska miała w KE sojusznika. Przy tej okazji porównał sposób prowadzenia polityki przez Jarosława Kaczyńskiego i premiera Węgier Viktora Orbana. - Orban jest pragmatykiem. Gdy ocenia, że coś go za dużo kosztuje, odpuszcza. Nie upiera się przy kwestiach, które łamią przepisy unijne - powiedział polityk PO.

Odwołując się do sejmowego wystąpienia premier Beaty Szydło, Trzaskowski przyznał, że używanie słów o ultimatum i mówienie, że Polska się mu nie podda, to przesada. - A porównywanie przemówienia premier Szydło do wystąpienia Józefa Becka z 1939 roku to aberracja - zaznaczył Rafał Trzaskowski.

Podczas sejmowej debaty dotyczącej uchwały ws. obrony suwerenności posłanka PO Agnieszka Pomaska na sejmowej mównicy podarła dokument. Gest posłanki był szeroko komentowany przez polityków obozu rządzącego. W ocenie Rafała Trzaskowskiego, miało to być pokazanie, że PiS jest na tyle nieprofesjonalne, że za późno zgłosiło projekt uchwały, łamiąc regulamin Sejmu.

- Tej uchwały w ogóle nie powinno być. Pomaska chciała zademonstrować, że to świstek papieru, bo – według regulaminu – nie jest żadną uchwałą - powiedział Rafał Trzaskowski, oceniając zachowanie swojej partyjnej koleżanki. - Nie jestem zwolennikiem takim dramatycznych gestów, bo one są potem opacznie interpretowane, ale rozumiem intencje Agnieszki - dodał.

Były sekretarz stanu ds. europejskich powiedział, że jeśli w negocjacjach pomiędzy partnerami pojawiają się problemy, powinno się je wyjaśniać za zamkniętymi drzwiami, w cztery oczy. - A nie wychodzić do kamer i mówić, że drugi z negocjatorów chce wysadzić UE - powiedział Trzaskowski. - Poczucie zagrożenia, że UE niczym Rosja przed rozbiorami chce nam zrobić krzywdę, utrudni dojście do kompromisu i skomplikuje relacje Polski z UE. Nie rozumiem takiej logiki - dodał.

Rafał Trzaskowski ocenił, że Komisja Europejska doszła do wniosku, że w trwającym od miesięcy dialogu polski rząd gra na czas i nie szuka kompromisu. - PiS mówi, że chce kompromisu, ale na ich warunkach – nie będzie publikacji orzeczenia TK ani zaprzysiężenia sędziów. Tymczasem najpierw trzeba respektować konstytucję - powiedział polityk PO. Dodał, że przez ostatnich kilka tygodni wyglądało jakby PiS chciało iść na ustępstwo, ale w zeszłym tygodniu rządzący pokazali coś przeciwnego.

Dziś o godz. 12 Komisja Europejska wystosuje opinię przedstawiającą zastrzeżenia co do poszanowania zasad rządów prawa przez Polskę oraz podsumowującą dialog z Warszawą na temat sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego.

- Mam nadzieję, że mimo policzka wymierzonego KE w piątek, zachowają się w sposób powściągliwy i będą chcieli negocjować z polskim rządem - powiedział Rafał Trzaskowski. Dodał, że choć Polsce finalnie i tak grozi artykuł 7 dotyczący sankcji. - Pewnie ich nie będzie, bo trzeba go zatwierdzić jednomyślnie. KE będzie jednak bardzo uważnie przyglądać się Polsce - dodał.

W ocenie Rafała Trzaskowskiego, "polski rząd powoduje kolejne wojenki", a nie ma go w żadnych ważnych negocjacjach unijnych. - Bronić polskiej racji stanu w sposób efektywny można tylko mając partnerów. Relacje interpersonalne, kapitał zaufania są tak ważne w UE. Obawiam się, że PiS będzie przegrywać ważne dla Polski batalie - przyznał polityk PO.

Ocenił, że konsekwencją "nieprofesjonalnych zachowań PiS" będzie dla tej partii przejście na pole eurosceptyczne. - Albo nas tak zmarginalizuje, że w ogóle nie będziemy się liczyć w Europie - powiedział Trzaskowski.

Premier Beata Szydło powiedziała w piątek w Sejmie, że polski rząd nie ulegnie żadnemu ultimatum, mając na myśli czas, jaki Komisja Europejska dała Polsce do dzisiaj na podjęcie wyraźnych działań na drodze do zażegnania sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego.

W piątek Sejm przyjął uchwałę ws. obrony suwerenności, która wzywa rząd do "przeciwstawienia się wszelkim działaniom przeciwko suwerenności państwa".

Pozostało 90% artykułu
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"